Plan zakłada, że z dotychczasowych 29 powstanie 6 dużych rejonów operacyjnych, co oznacza, że dyspozytor będzie miał większą liczbę karetek do rozdysponowania. Dla rejonu siedleckiego, do którego od lipca będzie należał Garwolin będzie takich karetek 19. W całym województwie będzie 127 miejsc wyczekiwania zespołów ratownictwa medycznego.
Zmiany będą wdrażane elastycznie. Początkowo tam, gdzie to potrzebne, utrzymane zostaną dotychczasowe dyspozytornie - do czasu pełnego dostosowania łączności i bezpiecznego funkcjonowania centrów dyspozytorskich. - Rekomendujemy podmiotom, które będą ubiegać się o obsługę ratowniczą w dużych rejonach (w ramach tegorocznego konkursu NFZ) zawieranie umów podwykonawstwa z dysponentami zespołów, którzy dotąd obsługiwali mniejsze rejony. Pozwoli to w pełni wykorzystać istniejące karetki i zachować miejsca pracy ? podkreślił wojewoda Jacek Kozłowski.
Przygotowując plan, brano pod uwagę m.in.: wskaźnik ministra zdrowia jednego zespołu ratownictwa medycznego na 33 tys. mieszkańców, liczbę mieszkańców w rejonie operacyjnym, a także średnią liczbę wyjazdów przypadających na jeden zespół - z uwzględnieniem statystyki dziennej i nocnej. Istotne były także dane przedstawiające wykorzystywanie zespołów (zajętość procentowa w ciągu doby / miesiąca) oraz statystyki zdarzającego się wciąż niestety w niektórych rejonach wykorzystania karetek niezgodnie z ich przeznaczeniem (jako transporty międzyszpitalne lub zamiast nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej) - tłumaczy rzecznik wojewody.
Osobiście argumenty wojewody mnie nie przekonały. Moim zdaniem ratownictwo powinno być nastawiona na powiaty, a nie na duże rejony operacyjne [Marek Chciałowski]
W dzisiejszym spotkaniu z wojewodą wzięli udział także przedstawiciele naszego powiatu - starosta Marek Chciałowski, wicestarosta Stefan Gora oraz dyrektor SP ZOZ w Garwolinie Krzysztof Żochowski. - Osobiście argumenty wojewody mnie nie przekonały. Moim zdaniem ratownictwo powinno być nastawiona na powiaty, a nie na duże rejony operacyjne ? komentuje starosta Chciałowski. Włodarz razem z dyrektorem szpitala zabierali głos w dzisiejszej dyskusji. W późniejszym bezpośrednim spotkaniu z wojewodą przedstawiciele powiatu garwolińskiego optowali za utworzeniem siódmego rejonu operacyjnego złożonego jedynie z naszego powiatu.
- Mamy dwa tygodnie na to, aby wypracować jedno stanowisko, czy będziemy twardo stali za utworzeniem odrębnego rejonu operacyjnego, czy będzie starali się zostać formalnym podwykonawcą podmiotu, który wygra przetarg na rejon operacyjny nr 6 ? dodaje starosta.
Co ciekawe samorządy powiatu garwolińskiego były jedynymi na Mazowszu, które w ostatnich tygodniach podejmowały uchwały ze stanowiskiem w sprawie zmian w ratownictwie medycznym. Teraz te wszystkie uchwały nie będą brane pod uwagę, bo dopiero dzisiaj rozpoczęły się konsultacje społeczne. - Złożyliśmy dzisiaj u wojewody wszystkie uchwały i stanowiska podejmowane przez nasze samorządy. Mamy nadzieję, że mimo wszystko się nad nimi pochyli. Wiedzieliśmy, co wojewoda chce zrobić od roku i dziś ten czarny scenariusz z jego ust wypłynął - komentuje Krzysztof Żochowski, dyrektor SP ZOZ i podkreśla, że w całej tej sprawie jest światełko w tunelu. - Wojewoda zachęcał dzisiaj bardzo do podwykonawstwa. Jest nadzieja, że my to podwykonawstwo od siedleckiego operatora uzyskamy. Wtedy nie będziemy musieli sprzedawać karetek i redukować zatrudnienia - dodaje dyrektor.
jd/łk
Zobacz pełną mapę Mazowsza z zaznaczonymi nowymi rejonami operacyjnymi
Napisz komentarz
Komentarze