Jak udało nam się ustalić okna w sali konferencyjnej były wymieniane 10 lat temu. Musiały być to konstrukcje drewniane, bo na plastikowe nie zgodził się konserwator zabytków. Budynek magistratu ma ponad 100 lat. W oknach zainstalowano nawet klamki w kolorze złota, bo tak zażyczył sobie konserwator. Ale nawet złote klamki nie powstrzymują naporu chłodnego powietrza. Komfortu pracy w sali konferencyjnej nie poprawia też zapach palonego tytoniu. I tu zagadka, skąd on się tam wziął skoro w miejscach użyteczności publicznej nie można palić papierosów.
Rozwiązań problemu jest kilka. Wymienić okna lub dogrzewać salę piecykami lub podgrzewać dyskusję podczas spotkań.
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze