Niemal pewna utrzymania Wilga do Grójca jechała z zamiarem zrewanżowania się za jesienną porażkę 2:3. Do autobusu nie wsiedli bracia Papiernikowie. Sebastian wczoraj zawarł związek małżeński. Koledzy nie sprawili popularnemu Papierowi prezentu. Mazowsze wygrało skromnie, po golu w 35 minucie. Chwilę wcześniej stratę w środku pola zanotował zawodnik GKS. Przed trafieniem okazje do objęcia prowadzenia mieli wśród gości Piotr Talar, Kacper Kozikowski i Przemysław Alot.
- Po tym golu mecz zrobił się bardzo szarpany. Gospodarze zamurowali dostęp do bramki. My próbowaliśmy, ale nic nie wpadło. Pozostał pewien niedosyt, bo liczyliśmy w Grójcu na komplet punktów ? ocenia trener Wilgi Karol Zawadka. Ostatnie 10 minut przeciwko Mazowszu zagrał nastoletni Bartłomiej Piętka, dla którego był to IV-ligowy debiut.
Następny mecz GKS zagra już w czwartek o godz. 17 z Oskarem Przysucha (jesienią 1:5). Hutnik zmierzy się na wyjeździe z Mszczonowianką Mszczonów (1:4).
Mazowsze Grójec ? Wilga Garwolin 1:0 (1:0)
Wilga: Gandarela, Zabiegałowski, Kozikowski, Piotrowski, Alot (80` Szczepek), K. Zalewski (65` Wągrodzki), Gac, Sitarek, Talar, Paszkowski (80` Piętka), Grober (65` Pyra).
Hutnik Huta Czechy ? Mazovia Mińsk Mazowiecki 0:14 (0:6)
red.
fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze