poniedziałek, 7 października 2024 12:25
Reklama

Pani Jagoda za kierownicą autobusu PKS

- Zawsze lubiłam duże pojazdy ? przyznaje Jagoda Gruszczyńska, jedna z dwóch kobiet, które na co dzień jeżdżą autobusami w garwolińskim PKS. Jak wyglądały pierwsze dni w pracy w typowo męskim środowisku? Jak zareagowali pasażerowie? Co o obecności przedstawicielek płci pięknej mówi prezes PKS? Pani Jagoda w PKS pracuje ponad pół roku. Pierwsze doświadczenie w jeździe autobusami zdobywała, przez dwa lata, w innym przedsiębiorstwie. - Kilka lat temu wiedziałam, że aktualna wówczas praca się skończy. Potrzebowałam zmiany. Zawsze lubiłam jeździć samochodem i lubiłam duże pojazdy. Za namową siostry zapisałam się na kurs na kategorię D ? opowiada w rozmowie z nami.

W dalszej części rozmowy dowiadujemy się, że zamiłowanie do dużych samochodów pani Jagoda wyniosła z rodzinnego domu. Tata był kierowcą PKS, a mama dyspozytorką. - Mama mówi, że to strasznie ciężka praca. Tata z kolei ?szkolił? bardziej braci, a nie mnie ? wspomina.

W gronie pracowników PKS przeważają panowie. Wejście do nowego środowiska nie było łatwe, ale reakcja męskiej części załogi była bardzo pozytywna. ? Koledzy bardzo dobrze mnie odbierają. Zawsze, kiedy potrzebuję pomocy, mogę na nich liczyć ? zaznacza Jagoda Gruszczyńska. Zanim nasza rozmówczyni wyruszyła na trasę, musiała przejść mały test. ? Odbyłam jazdę z kierowcą, który ma ponad 20-letnie doświadczenie. Na końcu zapytałam: ?I jak zdałam?? Usłyszałam, że jeżdżę bardzo dobrze ? mówi.

Panią Jagodę przeważnie można spotkać na trasie do Warszawy, ale zdarzają się także lokalne kursy. Pasażerowie reaguje różnie na kobietę za dużym kołem. ? Zdarza się, że pasażerowie siadają na pierwszych siedzeniach po to, aby obserwować mnie w trakcie jazdy. Miałam taką sytuację, że pan z uśmiechem wszedł do autobusu i zakomunikował, że jeszcze nigdy nie jechał z kobietą ? wspomina. Wnętrze autobusu kobiety kierowcy różni się w pewnym stopniu od pojazdu kierowanego przez mężczyznę. Czuć różnicę, bo nasza rozmówczyni dba  o to, aby w powietrzu unosił się delikatny zapach perfum.

Na Dzień Kobiet pani Jagoda życzyłaby sobie tego, co dla kierowców najważniejsze, czyli ?szerokości na drodze?. Pytając o plany na przyszłość słyszymy, że jest pomysł na pójście o krok dalej, czyli przesiadkę do jeszcze większych aut.

Pani Jagoda to nie jedyna kobieta, która jeździ autobusami w garwolińskim PKS. ? Wśród kierowców mamy dwie panie.  Z obu jestem bardzo zadowolony, obie spisują się bardzo dobrze. Są lubiane przez pasażerów. W ostatnim czasie zatrudniliśmy dwie panie także na stację paliw, co także spotkało się z pozytywnym odbiorem - przyznaje prezes PKS w Garwolinie Jacek Semczuk. ? Jesteśmy otwarci na panie w naszym przedsiębiorstwie. Z chęcią zatrudnimy kolejne kobiety na stanowisko kierowcy z doświadczeniem czy bez ? dodaje.

Łukasz Korycki


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Janusz 08.03.2021 17:16
https://www.youtube.com/watch?v=hGNVoCqv5ec

Janusz 08.03.2021 16:21
Słusznie, stoi w miejscu.

Jerzy 08.03.2021 14:03
Wszystkie kobiety na traktory/ kolczaki/. Podpisany predsiedatiel kołchoza w Zaniańsku. Trzeba było poczekać ponad pół wieku by komunistyczne hasło zaczęło funkcjonować w Polsce. Bo za socjalizmu białogłowy mogły jedynie prowadzić tramwaje.

Wojtek63 08.03.2021 12:13
Autobus nie jedzie. Umorusany smarem kierowca grzebie bezskutecznie w silniku. Przychodzi mały chłopiec i mówi: Prose pana, ja wiem co się zepsuło. Kierowca: nie przeszkadzaj mi-próbuję znaleźć przyczynę ? Chłopiec ponownie: Ale prose pana, ja wiem co się zepsuło. I tak kilka razy, aż wreszcie zrezygnowany kierowca mówi do chłopczyka: No dobrze, nie umiem tego naprawić. Powiedz mi więc co się zepsuło ? Chłopczyk: Prose pana, autobus się zepsuł !

Janusz 08.03.2021 09:35
Umarł ksiądz i kierowca autobusu. Ksiądz pewny swego, że wejdzie do Raju idzie do św. Piotra, a ten do niego-stój, dalej nie wejdziesz, ty sobie poczekasz. Za to miły dla kierowcy, wpuszcza go do Raju. Jak to?- oburzony krzyczy ksiądz, ja całe życie tak blisko Boga, a teraz taka zniewaga? Na to św. Piotr-słuchaj, jak ty odprawiałeś mszę, to wszyscy spali, a on jak prowadził autobus, to wszyscy modlili się.

Reklama
Reklama
Reklama