Radni zaproponowali, żeby budynek pralni przekazać w zarząd Centrum Sportu i Kultury. CSiK mógłby podpisywać z kolei umowy ze stowarzyszeniami, które mogłoby w budynku zorganizować muzealne wystawy. To niestety wiąże się z kosztami, bo budynek nadaje się do remontu, nie ma w nim też ogrzewania.
Koncepcja stworzenia w tym miejscu muzeum z prawdziwego zdarzenia powstała już wcześniej. Dwa lata temu odważny, a zarazem bardzo ciekawy projekt zagospodarowania budynku i terenu wokół przedstawiła Katarzyna Królik, mieszkanka Garwolina, wówczas studentka Politechniki Warszawskiej. Jej wizja zakładała połączenie tradycji i nowoczesności. Do zabytkowego budynku zostałaby dobudowana od strony południowej część przeszklona. Oprócz sal wystawowych, muzealnych, w ?pralni? znalazłaby się także sala audiowizualna i kawiarenka.
Imponujący projekt, którego realizacja na pewno podniosłaby atrakcyjność tej części miasta, niestety też imponująco kosztuje ? minimum trzy miliony złotych. Pewnie dlatego sprawa ucichła. A jaka będzie najbliższa przyszłość historycznego budynku? Przekonamy się już za kilka tygodni.
jd
fot. zdjęcia projektu Katarzyny Królik
Napisz komentarz
Komentarze