Wcześniej Urząd Zamówień Publicznych stwierdził, że zapisy w specyfikacji przetargowej (m.in. na budowę lądowiska przy szpitalu) faworyzowały firmę, która później jako jedyna zgłosiła się do postępowania i została wybrana jako wykonawca. Na decyzji UZP oprał się wojewoda mazowiecki, który nakazał powiatowi zwrot 3,5 mln zł dotacji na przyszpitalną inwestycję. Ostatecznie Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że samorząd powiatu nie musi oddawać wspomnianej kwoty. Postępowanie prokuratorskie nadal trwało. Do 29 listopada.
- Umorzenie postępowania nastąpiło wobec stwierdzenia braku znamion czynu zabronionego w obu opisanych wyżej zdarzeniach ? czytamy w komunikacje rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Siedlcach.
Zachowanie ówczesnego Starosty Garwolińskiego nie stanowiło działania na szkodę interesu publicznego
Kluczowe dla prokuratury było stanowisko Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych, które na początku roku na sesji rady powiatu przedstawiał Grzegorz Woźniak. - W niniejszej sprawie zasadnym było zapoznanie się ze stanowiskiem instytucji wyspecjalizowanej w dziedzinie finansów publicznych ? dowiadujemy się z komunikatu. - Uwzględniając stanowisko Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych na gruncie prawa karnego stwierdzić należy, że w ogóle nie zaistniało przekroczenie uprawnień więc tym bardziej nie można dokonywać gradacji takiego zachowania ? argumentuje prokuratura.
Postępowanie Grzegorza Woźniaka jako starosty powiatu, zdaniem prokuratury, nie nosi znamion przekroczenia uprawnień, czy niedopełnienia obowiązków w rozumieniu prawa karnego. - Zachowanie ówczesnego Starosty Garwolińskiego nie stanowiło działania na szkodę interesu publicznego ? czytamy w komunikacie.
jd/łk
Napisz komentarz
Komentarze