- Zużywamy ten świat szybciej niż jest on w stanie się odnawiać - przekonywał Mirosław Proppe, prezes fundacji WWF w Polsce, podkreślając, że już w latach 70. ubiegłego stulecia przekroczyliśmy próg samoodnawiania się planety. W tej chwili 75 proc. globu jest zmienione i zdegradowane przez człowieka. Podczas spotkania gość opowiadał społeczności Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego o obecnej kodycji świata, zagrożeniach wynikających z działań człowieka - szczególnie z rozwijąjącej się gospodarki, ingerencji w naturalne środowisko, zanieszczyczeń powietrza. Dużo miejsca poświęcono sprawie ocieplenie klimatu i konsekwencjach tego zjawiska.
- Nie ma w tej chwili miejsca na świecie, które się ochładza.(...) To nie jest o tym, że będziemy mieć u nas ciepłe lato i pomarańcze, tylko o tym, że nie będziemy mieć marchewki i pietruszki, bo warzywa korzeniowe potrzebują wody - wyjaśniał prezes WWF.
Mirosław Proppe przedstawił młodzieży także kierunki działań, które mogą zatrzymać niebezpieczne dla Ziemi procesy, cele i zadania, które powinno realizować społeczeństwo całego świata. Podkreślał także, jak wiele jest w rękach młodzieży - od małych działań każdego dnia po wywieranie presji na starszym pokoleniu, szczególnie na osobach sprawujących władzę. Był także czas na pytania - między innymi o energię atomową, program "Czyste powietrze" i kondycję tygrysów uratowanych na polsko-białoruskiej granicy.
jd
Napisz komentarz
Komentarze