- Robimy wszystko, żeby nie dopuścić do upadłości spółki ? zapewniał prezes Bogdan Kozioł (na zdjęciu). W porozumieniu ze związkami zawodowymi została podjęta decyzja o rozwiązaniu rezerw obowiązkowych, co znacznie poprawi sytuację przedsiębiorstwa. PKS wystąpił do zarządu powiatu o możliwość sprzedania jednej z działek. W tej chwili trwają procedury w ministerstwie, ale wszystko wskazuje na to, że wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie. - Jeśli sprzedamy tę działkę, to uratuje naszą sytuację w tym roku ? podkreślał prezes.
Robimy wszystko, żeby nie dopuścić do upadłości spółki [Bogdan Kozioł]
Niestety na kolejne zmiany będą musieli przygotować się pasażerowie. Trzeba się przygotować na kolejne cięcia w rozkładzie jazdy i podwyżki cen biletów. ? Obserwuję to, co się dzieje na stronach internetowych przewoźników i okoliczni już podnieśli i to znacznie ceny biletów. U nas też będą one musiały nastąpić ? przekonywał Bogdan Kozioł. Wiele wskazuje na to, że najtańszy bilet za 3,4 zł będzie kosztował o kilkadziesiąt groszy więcej.
W miniony weekend zaczął obowiązywać nowy rozkład jazdy autobusów, ale na prośbę pasażerów będzie wprowadzona korekta, szczególnie jeśli chodzi o kursy niedzielne. - Chodzi głównie o dojazdy na mszę świętą, bo okazało się, że parafię mają inne zapotrzebowanie niż zakładaliśmy - dodał prezes.
jd
Napisz komentarz
Komentarze