"Wakacje były normalne. Po raz pierwszy brałem udział w obozie harcerskim(...) Obłędne, urocze lato wolne od jakichkolwiek kłopotów. W tym nastroju przygotowywaliśmy książki i zeszyty na nowy rok szkolny. Białe kołnierzyki i mankiety do mundurka, wyprasowane i poukładane równiutko, gotowe na uroczyste rozpoczęcie zajęć. A tu komunikat radiowy. Nie będzie zajęć. Nie będzie szkoły. Nie będzie tego wszystkiego, do czego przywykliśmy w ciągu lat. A co będzie? Co to znaczy wojna? Najpierw - opuszczenie mieszkania i wędrówka w nieznane.(...) Zatłoczonymi drogami trzeba przedzierać się dniami i nocami, byle dalej,(...) byle ujść przed nacierającymi Niemcami, o których zachowaniu krążą przerażające wieści."
"1 września 1939 roku. Rodzice rano wrócili z miasta. Tam dowiedzieli się, że wybuchła wojna. Usłyszałam od Tatusia: "Haluś wojna - wyjeżdżamy". Pakowanie w pośpiechu dorobku, który mógł się zmieścić na wozie oprócz moich rodziców, sióstr bliźniaczek, psa i mnie oraz wiązanie bydła, które miało iść przy wozie. Pierwszy armatni strzał. Wystraszony koń zaczął uciekać w pole. Ja zajęłam się końmi a rodzice pakowaniem. Wszystko robiliśmy w wielkim pośpiechu. Dom mamusia postanowiła zostawić otwarty, żeby przemieszczający się ludzie lub nacierający Niemcy nie narobili większych szkód. Ze zdumieniem i zdziwieniem patrzyłam jak zostawia na stole chleb i smalec."
"Gdy transport dojechał na miejsce, pojawiło się sześć niemieckich bombowców He-111. Zmasakrowały nasz transport. 116 osób zginęło. Kobiety i dzieci. To było straszne. Zrzucili bomby i strzelali z pokładowej do uciekających w kukurydzę dzieci, do wózków."
W kolejnej części spotkania głos zabrała dyrektor szkoły Lilla Nawrocka, która przywitała brać szkolną i życzyła na nowy rok zapału do pracy, ciekawości świata, otwartości na nowe. Szczególnie ciepło dyrektor przywitała uczniów klas pierwszych, którzy przy okazji uroczystego apelu mogli poznać swoich wychowawców.
Podczas uroczystości rozpoczęcia nowego roku szkolnego dyrekcja podziękowała za wieloletnią pracę Tadeuszowi Gorze, kierownikowi kształcenia zawodowego, który przechodzi na emeryturę oraz przywitała jego następcę ? Sławomira Więckowskiego.
Uroczystość zakończyła się tradycyjnym zdaniem dyrektora szkoły: ?rok szkolny uważam za otwarty?, po którym odbyło się pierwsze spotkanie z wychowawcami klas.
mat.pras./oprac. red.
Napisz komentarz
Komentarze