sobota, 12 października 2024 02:21
Reklama

ASF w powiecie. Maty dezynfekujące na drogach

Nadzwyczajne środki zapobiegawcze zostały podjęte na terenie powiatu garwolińskiego po wykryciu dwóch ognisk afrykańskiego pomoru świń (ASF). Powiatowy Lekarz Weterynarii w Garwolinie nadzoruje gospodarstwa będące w strefach zapowietrzenia i zagrożenia. W ubiegłym tygodniu na terenie powiatu stwierdzono, w ciągu zaledwie kilkudziesięciu godzin, dwa ogniska ASF. To pierwszy raz w historii, kiedy afrykański pomór świń wykryto w stadach, a nie w pojedynczych przypadkach.

Ubito ponad 130 świń

Jak informowaliśmy na łamach portalu dwa ogniska ASF potwierdzono najpierw 1 lipca w Leonowie (gm. Maciejowice), a dzień później w Sośnince (gm. Łaskarzew). To odpowiednio 11. i 12. ognisko stwierdozne w Polsce. Powiatowy Lekarz Weterynarii wydał decyzję o ubiciu 97 świń. Podobna decyzja musiała zapaść w czterech gospodarstwach sąsiadujących z ogniskiem ASF. To oznaczało utylizację kolejnych 34 sztuk trzody.

W piątek wojewoda mazowiecki wydał rozporządzenie, które wprowadza dwie strefy. Pierwsza ? tzw. zapowietrzona ? wytyczona jest w promieniu 3 km od ognisk zarazy. Obejmuje Budy Krępskie, Celinów, Dąbrowę, Ksawerynów, Lipniki, Sośninkę i Wolę Łaskarzewską w gm. Łaskarzew, Leonów w gm. Maciejowice oraz miasto Łaskarzew. Kolejne 7 km to tzw. strefa zagrożenia (wykaz miejscowości dostępny jest w tym rozporządzeniu).

Utrudnienia dla hodowców

W obu strefach przez okres przynajmniej 30 dni zabroniony jest jakikolwiek ruch świń. Trzoda musi być zamknięta w obejściach. Zakazany jest także ubój i transport świń. Wszystkie gospodarstwa, które hodują trzodą muszą wprowadzić zasady bioasekuracji. Będzie to przedmiotem kontroli PIW. Na niektórych drogach pojawi się charakterystyczne żółte oznakowanie oraz maty dezynfekujące, po których trzeba będzie przejeżdżać wjeżdżając i wyjeżdżając z miejscowości. Wszystko po to, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa.

Restrykcyjne przepisy będą się utrzymywać do odwołania. PIW na bieżąco monitoruje sytuacje w gospodarstwach objętych strefami. ? Po tygodniu od wystąpienia ognisk nie mamy informacji o kolejnych. Jest jeszcze za wcześniej, żeby mówić o zażegnaniu niebezpieczeństwa, bo ASF potrafi rozwijać się w czasie dłuższym niż tydzień ? mówił podczas dzisiejszej konferencji Powiatowej Lekarz Weterynarii Andrzej Koryś. Jak dodaje, ASF nie jest groźny dla ludzi. Przynosi jednak bardzo duże straty gospodarcze. Zniesienie strefa zapowietrzonej i zagrożenia będzie możliwe pod koniec sierpnia. O ile w tym czasie nie zostanie stwierdzone kolejne ognisko zarazy.

Skąd ASF w powiecie?

Andrzej Koryś nie chce mówić o źródle ASF w dwóch miejscowościach na terenie powiatu. ? Badamy tę sprawy. Mogę na teraz powiedzieć, że tych gospodarstwach trochę zlekceważono konieczność dbania o bioasekurację ? przyznał. Wirusem świnie mogły zarazić np. przez zebrane plony z pól, gdzie występowały zarażone dziki.

Nawet po odwołaniu stref przez wojewodę, hodowcy trzody nie wrócą do ?normalności?. W ubiegłym tygodniu gminy Maciejowice, Sobolew, Łaskarzew i część gm. Wilga zostały zakwalifikowane przez Komisję Europejską jako tzw. strefa niebieska (zagrożenia) wystąpieniem ASF. Taki stan utrzymuje się przynajmniej przez pół roku.

W trakcie konferencji starosta Mirosław Walicki apelował do mieszkańców o zrozumienie sytuacji. ? Jeśli ktokolwiek zobaczy padłego dzika w lesie, proszę o natychmiastowe poinformowanie o tym służb weterynarii ? zaznaczał starosta powiatu.

Łukasz Korycki


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Jurek 11.07.2019 07:47
Nikt nie będzie zdobił świń koralami z pereł bo straci świnka swoją urodę. Nie można też karmić świń mączkami zwierzęcymi pochodzącymi być może ze zwierząt zainfekowanych. Stąd współczesne mięso nie ma dawnego zapachu i smaku wspaniałej świeżynki, smażonej przy każdym domowym świniobiciu. A ile domowej okowity zmarnowano przy takim wiejskim święcie? Zmarnowano, tak powiadają pijaczkowie jak nikt nie taczał po spożyciu po trawie jedynie poprawił sobie krążenie. A obecnie każdy pocałunek z butelką nawet wykwintnego trunku prowadzi coraz częściej do terapii w Łukowie. Skończmy z chemią. Zabierzmy perły trzodzie i karmy zdrową paszą. Zastanówmy się czy odpadami pozostawionymi w lasach nie zaraziliśmy uroczych dzików, które mogą stanowić wspaniałą bazę surowca do przetwórstwa mięsnego.

potrzeba 09.07.2019 09:29
Przywieziesz dla vice? Futerko na lokalne wypady?

fa 09.07.2019 09:13
Jak Ty robisz z padliny kiełbaski to smacznego Ci życzę.

wędliniarz 09.07.2019 05:43
Ja jak zobaczę padłego dzika w lesie panie Walicki, to przerobię go na kiełbaski, a nie będę woził do starostwa, do wydziału rolnictwa.

dr nieludzki 09.07.2019 05:39
Takie maty powinno się przed starostwem porozkładać, aby zaraza i pomór się nie roznosił. Urzędnicy często wyjeżdżają w teren, do stolicy i na wieś i żeby zaraza się nie roznosiła konieczna jest profilaktyka

Jan 08.07.2019 21:09
Ciekawe jak lekarze się wytłumaczą z tego jak ktoś trzyma cały czas świnie w takich warunkach jak kiedyś bez żadnych mat A kontroli jak nie było widać tak nie ma. Przyjechał na podwórko lekarz bez sprawdzania obory podpisuje protokół że już nie ma świń A gospodarz nadal je trzyma i sprzedaje. Przez jednego z drugim promem cierpią cale okolice i ci którzy przestrzegają zaleceń.

Reklama
Reklama
Reklama