Były starosta, a obecnie radny powiatowy Marek Chciałowski pytał o podjętą pod koniec lutego uchwałę o zamiarze likwidacji tej placówki. - To była uchwała o zamiarze likwidacji i od razu podejmując ją, mówiliśmy, że chcemy dać sobie czas na przyjrzenie się potencjalnym możliwościom, jakie placówka może nieść. Koncepcje były różne: być może połączenie z inną, likwidacja bądź zachowanie w jakieś zmienionej formie, bo w naszej ocenie w takiej jaka była, czyli z takim budżetem, z tą obsadą ona była nie do końca wydolna. Z takimi argumentami się spotykaliśmy, że pięknie utrzymany park, ale nie po to ją powołaliśmy, żeby był pięknie utrzymany park, bo to można było w inny sposób zrobić - odpowiadał starosta.
Zarząd powiatu podjął decyzję o zwiększeniu budżetu dla PCKiP. Pieniądze, które do tej pory były w puli starostwa na organizację imprez zostaną przekazane placówce w Miętnem wraz z ciężarem organizacji tych wydarzeń. - A jeżeli była pani dyrektor Pasternak, to nie mogła organizować zadań właśnie w tej formie? Czy to generalnie zmiana dyrektora spowodowała? - pytał Marek Chciałowski. - Trudno mi powiedzieć. Złożyła rezygnację - odpowiedział starosta.
Wydarzenia z wczorajszej sesji obszernie skomentowała na swoim profilu w mediach społecznościowych była dyrektor placówki Beata Pasternak. - Gdyby nie zarzut, który właśnie padł publicznie z ust Pana Walickiego, że moja działalność PCKiP w Miętnem była NIEWYDOLNA, zapewne nie wracałabym publicznie do sprawy i nie komentowała poczynań nowej władzy powiatu ws Miętnego. Tym bardziej, że mam co robić. Ale nie pozwolę, żebyście mnie obrażali, oczerniali i rozpowiadali na mój temat kłamstwa - napisała. - Mieliście likwidować PCKiP ale nie zlikwidujecie, mieliście zmniejszyć koszty funkcjonowania PCKiP a zwiększacie, mieliście stworzyć coś nowego, ale nie stworzyliście, a przepraszam poza zmianą loga. To są oszczędności? Nowe rollupy, tablica itp. A w okresie od kwietnia do dzisiaj czyli przez prawie trzy miesiące udało się posadzić kilka drzew w parku i zorganizować wieczór z mizerną frekwencją. Pozostałe wydarzenia to kontynuacja tego co już było stworzone przeze mnie, a nawet mniej, bo w tym samym okresie zeszłego roku było 14 różnych wydarzeń w Dworku - czytamy dalej.
Likwidacja - rezygnacja
28 lutego Rada Powiatu Garwolińskiego podjęła uchwałę intencyjną o zamiarze likwidacji Powiatowego Centrum Kultury i Promocji w Miętnem. Wicestarosta Iwona Kurowska przekonywała, że powiat chce jedynie zmienić formę funkcjonowania jednostki poprzez połączenie jej z inną.
W uzasadnieniu do uchwały można było przeczytać: ?Z dokonanej oceny wynika, że podstawowym kosztem działalności Powiatowego Centrum Kultury i Promocji w Miętnem są wynagrodzenia pracowników. Z tego względu konieczność racjonalnego i oszczędnego gospodarowania środkami publicznymi przemawia za utworzeniem powiatowej instytucji kultury na bazie istniejącej powiatowej jednostki organizacyjnej posiadającej większy potencjał organizacyjny i finansowy. Taką jednostką jest znajdujący się na tym samym terenie Powiatowy Ośrodek Sportu i Zarządzania Lokalami w Miętnem. (?) utworzona zostanie nowa o większych możliwościach działania powiatowa instytucja kultury, która w ocenie Powiatu Garwolińskiego z powodzeniem przejmie posiadaną bazę i możliwości organizacyjne oraz wszystkie dotychczasowe zadania realizowane przez PCKiP w Miętnem?. W uzasadnieniu do uchwały jest także mowa o tym, że najbliższe pół roku miało być czasem społecznych konsultacji, które pozwolą wypracować najlepszy model organizacji działalności kulturalnej.
Dyrektor PCKiP w Miętnem Beacie Pasternak udzielono głosu dopiero na koniec sesji ? już po podjęciu uchwały o zamiarze likwidacji. Beata Pasternak złożyła rezygnację z pełnionej funkcji 13 marca. Starosta garwoliński Mirosław Walicki przyjął rezygnację i z dniem 1 maja Beata Pasternak oficjalnie przestała być dyrektorem ośrodka w Miętnem.
jd
fot. PCKiP
Napisz komentarz
Komentarze