Jak informowali nas czytelnicy, problem polegał na tym, że na wejściu do Piątki widniały numery trzech obwodów z wyszczególnionymi ulicami. W lokalach wyborczych nie było jednak spisu wyborców spod adresu, będącego w granicach w obwodu. ? Miałam głosować w ?14?, a odesłano mnie do ?15? ? pisze do nas jedna z mieszkanek. Na szczęście sytuację udało się wyjaśnić. Wszyscy, którzy chcieli zagłosować, mieli taką możliwość. ? Mieszkańcy głosowali w lokalu obok, w obrębie SP nr 5 ? dopowiada sekretarz. Jak dodaje, zewnętrzna firma, która przygotowuje dla miasta geografię wyborczą, nie wzięła pod uwagę aktualnych danych meldunkowych. ? Przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi szczegółowo sprawdzimy tę kwestię, aby nie powtórzyła się sytuacja z niedzieli ? zapewnia urzędnik.
Problem występował także w obwodzie wyborczych zlokalizowanym w SP nr 1. Tam głos chciała oddać osoba niepełnosprawna. Jednak lokal nie był przystosowany do potrzeb takich osób. ? Miesiąc przed wyborami podawany jest do publicznej wiadomości wykaz miejsc, gdzie przeprowadzane są wybory, z zaznaczeniem, które lokale wyborcze są przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Te cztery tygodnie to wystarczający czas, aby ewentualnie dopisać się do spisu wyborców w lokalu, który jest odpowiedni dla osób z niepełnosprawnością ? mówi Cezary Tudek.
łk
Napisz komentarz
Komentarze