- Likwidowanych jest mniej połączeń weekendowych niż było planowanych ? mówi Bogdan Kozioł, prezes PKS w Garwolinie. Mimo, że garwoliński przewoźnik po równo starał się ucinać połączenia, najbardziej niekorzystnie na najbliższych zmianach wyjdą mieszkańcy Maciejowic, skąd w sobotni poranek nie wyjedzie ani jeden autobus do Garwolina. ? W tej gminie przychody z kursów są najmniejsze ? wyjaśnia prezes.
Likwidowanych jest mniej połączeń weekendowych niż było planowanych [Bogdan Kozioł]
Zdaniem naszego rozmówcy do likwidacji linii weekendowych nie musiało dojść. ? Gdyby każda gmina w powiecie solidarnie dokładała 0,5 zł do każdego kilometra kursu na swoim terenie, wtedy utrzymywanie obecnie nierentownych linii miałoby sens ? przedstawia wyliczenia Bogdan Kozioł. Niestety żaden samorząd nie kontaktował się w tej sprawie z PKS.
Likwidacja 123 połączeń to dopiero początek zmian w rozkładzie jazdy. Od nowego roku znikną kolejne połączenia, tym razem w tygodniu (poniedziałek-piątek). Ile ich będzie? ? Tego na razie nie wiadomo. Na pewno trasy wielu linii ulegną zmianie. Zwłaszcza przed godz. 7 i po godz. 18 zostanie wprowadzonych kilka linii objazdowych. Zamiast np. czterech autobusów do czterech miejscowości będzie wyjeżdżał jeden, który zbierze pasażerów z tych miejsc ? uszczegóławia prezes.
Wiosną, w ostatnim etapie zmian rozkładu, PKS w Garwolinie przebuduje połączenia wykraczające poza powiat. Zmian można się spodziewać na trasach do Warszawy, Siedlec czy Łukowa. Nie oznacza to wcale, że połączeń do Warszawy będzie mniej, wręcz przeciwnie, PKS analizuje nowe przystanki końcowe. Chętnie zapozna się z oczekiwaniami pasażerów.
Jak zapewnia nas prezes Kozioł, nasz największy powiatowy przewoźnik utrzyma wszystkie najważniejsze połączenia, głównie w godzinach od 6 do 9 rano i od 12 do 18 po południu. Pozostaje wspierać zarząd w tym, aby plany restrukturyzacyjne powiodły się i aby pasażerowie mogli doczekać się nowych autobusów.
łk
Napisz komentarz
Komentarze