Drugie w sezonie zwycięstwo z Polonią Warszawa zanotowała Wilga II Garwolin, która wygrała 4:1 (2:0). Wysoka porażka na koncie Promnika Łaskarzew. ŁKS uległ Mazurowi Radzymin 0:4 (0:1). Tak wyglądały wyniki drużyn z powiatu garwolińskiego w 19. kolejce Ligi Okręgowej.
Niedzielne spotkanie przy Sportowej rozpoczęło się znakomicie dla gospodarzy. Już w 6. minucie Przemysław Alot krótko rozegrał rzut rożny. Z podania skorzystał Piotr Domański, który otworzył wynik. Po pół godzinie gry było już 2:0. Domański dograł piłkę wzdłuż linii bramkowej, a pechowa interwencja zawodnika Polonii zakończyła się golem samobójczym. Przed przerwą obrońcy gości ratowali swój zespół po strzale Adriana Płatka, kiedy musieli wybić piłkę z linii bramkowej.
Po zmianie stron Wilga kontrolowała przebieg spotkania. Dwukrotnie w jednej akcji bramkarz z Warszawy bronił strzały Alota. Goście dążyli do strzelenia gola kontaktowego. Udało się to im w 71. minucie, kiedy Dawid Szambor skorzystał z prostopadłego podania kolegi z drużyny.
Wilga bardzo szybko odpowiedziała. 180 sekund później Alot wykorzystał podanie w poprzek pola karnego. Pięć minut później bramkarz MKS ponownie popisał się efektowną obroną, tym razem po strzale rezerwowego Yehudayana Gila. Na 10 minut przed końcem trener Kamil Zawadka przeprowadził podwójną zmianę. Na boisku zameldowali się Dawid Poreda oraz Bartosz Gręzik. Drugi z nich już w pierwszym kontakcie z piłką strzelił gola i ustalił wynik meczu.
- Mecz dobrze się ułożył dla nas po bramce w 5. minucie. W mojej opinii kontrolowaliśmy całe spotkanie i odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo, które bardzo cieszy - skomentował trener Wilgi II Kamil Zawadka.
Wilga II Garwolin – MKS Polonia Warszawa 4:1 (2:0)
Bramki: Piotr Domański 5`, samobójcza 28`, Przemysław Alot (as. Khurshid Khasanov) 74`, Bartosz Grędzik (as. Tomasz Paszkowski) 81` - Dawid Szambor 71`
Wilga: Makulec, Tracz, Matysiak, Świętulski (77` Kotlarski), Szwed (80` Grędzik), Mianowski (80` Poreda), Domański, Khasanov, Płatek (65` Gil), Alot, Paszkowski.
Dobrze spotkanie z Mazurem Radzymin rozpoczęli zawodnicy Promnika, którzy w tym okresie meczu osiągnęli przewagę. Dwukrotnie przed znakomitą okazją na otwarcie wyniku stanął Albert Kondej. W 27. minucie w narożniku pola karnego faulowany był napastnik gości. Chwilę później Mazur objął prowadzenie po strzale z 11. metra.
Po zmianie stron przyjezdni szybko podwyższyli na 2:0, a w 70. minucie drugi raz skutecznie wykonali rzut karny. W tej sytuacji faulował Mateusz Sadowski, który zobaczył za faul czerwoną kartkę. W 77. minucie Mazur strzelił po raz czwarty. Promnik honorowe trafienie mógł zanotować w 85. minucie, ale w boczną siatkę strzelił rezerwowy Michał Korycki.
- Mamy duże problemy kadrowe, mimo tego staramy się ogrywać zespół. Dzisiaj decydująca była strata pierwszej bramki, która podłamała naszą drużynę. W kolejnych meczach będzie szukać punktów – powiedział trener ŁKS Marcin Żak.
Promnik Łaskarzew – Mazur Radzymin 0:4 (0:1)
Czerwona kartka dla Promnika: Mateusz Sadowski 68` (za faul)
Promnik: Gałkowski, Mignane (61` Ihnatowicz), Jankowski, Grabowiec, Bogucki (70` Szczypek), Kisiel, A. Kondej, Pałasz (76` M. Korycki), Sadowski, Kowalski, H. Świder.
W następnej serii spotkań oba zespoły z naszego powiatu rozegrają spotkania na wyjeździe - Wilga II Garwolin z wiceliderem Wichrem Kobyłka (jesienią 0:0), a Promnik Łaskarzew z Orłami Zielonka (3:1).
łk
fot. Wilga II Garwolin – MKS Polonia Warszawa
