Wiele emocji dostarczył mecz 4. kolejki forBet IV ligi. Wilga Garwolin zremisowała z liderującą Mazovią Mińsk Mazowiecki 2:2, mimo że po pierwszej połowie przegrywała 0:2. Gole dla GKS strzelali rezerwowi młodzieżowcy Dawid Domarecki i Jakub Wągrodzki.
Kiedy w czerwcu oba zespoły spotkały się w Garwolinie, goście zwycięstwem mogli zapewnić sobie awans do III ligi. Przy Sportowej gole wówczas nie padły, co przybliżyło Wilgę do utrzymania. Z kolei Mazovia ostatecznie na finiszu dała się wyprzedzić Victorii Sulejówek.
W pierwszej połowie dzisiejszego spotkania w Uninie przyjezdni byli bardzo skuteczni. Z trzech podbramkowych sytuacji wykorzystali dwie. W 8. minucie Ezana Kashay otrzymał prostopadłe podanie w pole karne, skąd podał do niepilnowanego Michała Bondary, który posłał piłkę niemal do pustej bramki. Niespełna pół godziny później szybka kontra Mazovii przyniosła gola Pavlo Ksonza, który niedługo później opuścił boisko z powodu urazu.
Wilga w pierwszych 45 minutach nie potrafiła sfinalizować akcji w polu karnym. Gospodarze próbowali z dystansu. Dwukrotnie strzały Sebastiana Papiernika bronił Mateusz Łysik. W 30. minucie bramkarz gości ponownie uratował swój zespół, odbijając uderzenie Szymona Kaczyńskiego.
Po zmianie stron przewagę zyskała Wilga. Ważnym momentem drugiej części gry była 66. minuta, kiedy za uderzenie rywala łokciem drugą żółtą kartkę zobaczył Wojciech Trochim. Kapitan Mazovii pierwszy kartonik zobaczył pięć minut wcześniej za dyskusję z arbitrem.
W 76. minucie rzut rożny gospodarze postanowili rozegrać nieco inaczej. Grzegorz Piesio zamiast wrzucać, podał płasko do Dawida Domareckiego, który po zejściu do środka oddał precyzyjny strzał. Nie minęło 10 minut, a stan spotkania został wyrównany. Piesio wypatrzył w polu karnym Jakuba Wągrodzkiego, który wykończył składną akcję miejscowych.
- W drugiej połowie zagraliśmy tak jak chcieliśmy od początku. Dominowaliśmy nad rywalem. Być może zabrakło chłodnej głowy w polu karnym, aby strzelić jeszcze jedną bramkę – ocenia trener GKS Karol Zawadka. – Na pewno jest to cenny remis. Cieszy to, że w kolejnym meczu tworzymy dużo sytuacji i potrafimy być drużyną prowadzącą grę – dodał.
W środę, jedyna jesienna kolejka w środku tygodnia. Wilga jedzie na boisko niepokonanego Hutnika Warszawa. W sobotę 2 września o godz. 14 w Uninie mecz z beniaminkiem Sokołem Serock.
Wilga Garwolin – Mazovia Mińsk Mazowiecki 2:2 (0:2)
Bramki: 76` Dawid Domarecki (as. Grzegorz Piesio), 85` Jakub Wągrodzki (as. Grzegorz Piesio) - 8` Mateusz Bondara (as. Ezana Kashay), 37` Pavlo Ksonz (as. Eryk Więdłocha)
Czerwona kartka dla Mazovii: 66` Wojciech Trochim (za dwie żółte)
Wilga: Bieliński, Grzegorczyk, Gac, D. Papiernik (85` Shakurau), Szulc, Kaczyński (60` Domarecki), Żurawski (60` Kowalski), Wieczorek (70` Wągrodzki), Piesio, S. Papiernik, Obi.
Łukasz Korycki
