Aktualności

Kierujący mazdą wjechał w ogrodzenie na ulicy Narutowicza w Garwolinie. Chciał zapłacić zgłaszającemu, żeby nie wzywał Policji. Okazało się, że 39-latek jest pijany. Miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. W miniony czwartek (8.08) około godz. 15:30 na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który powiedział, że w jego płot wjechał samochód. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zobaczyli uszkodzone ogrodzenie, skrzynki z gazem i prądem oraz rozbitą mazdę.

Dwie osoby trafiły do szpitala, po wypadku do którego doszło w Nowym Kębłowie (gm. Żelechów). Do zdarzenia doszło wczoraj po godz. 18. - Kierujący pojazdem audi, na łuku drogi, stracił panowanie nad pojazdem wypadł z drogi. Kierowca i pasażerka trafili do szpitala – informuje podkom. Małgorzata Pychner, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.

Alkohol, brawura, brak rozwagi czy nieostrożność mogą doprowadzić do tragedii. A zamiast miłych wspomnień z wakacji pozostanie trauma. Rozwaga to podstawa i nie ma od niej urlopu. W upalne dni szukamy ochłody nad wodą. To przyjemna forma spędzania wolnego czasu, ale nie pozbawiona zagrożeń. Najbezpieczniejsze kąpieliska to oczywiście te, gdzie są ratownicy.

Ustalenia kryminalnych pozwoliły zatrzymać 47-latka, który odpowie za usiłowanie kradzieży z włamaniem. Mężczyzna znalazł portfel, w którym była karta bankomatowa z zapisanym numerem PIN. Zatrzymany dwukrotnie usiłował przy jej użyciu wypłacić pieniądze z bankomatów. Zamierzonego celu jednak nie osiągnął, ponieważ właściciel karty zdążył zastrzec ją w swoim banku. Mieszkaniec Garwolina poinformował policjantów o zgubieniu portfela z kartą bankomatową. Okazało się, że osoba, która go znalazła dwukrotnie próbowała wypłacić z bankomatów pieniądze. Byłoby to możliwe dlatego, że w portfelu znajdował się również zapisany kod PIN. Sprawca nie osiągnął jednak zamierzonego celu, ponieważ właściciel karty w porę zastrzegł ją w swoim banku.

Kryminalni z Garwolina zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież dwóch rowerów. Pojazdy zostały skradzione z garwolińskich osiedli. Funkcjonariusze odzyskali mienie o łącznej wartości około 3 tys. zł. Zarzut za te przestępstwa usłyszał 47-latek. Za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia. Policjanci apelują, by zwrócić szczególną uwagę na odpowiednie zabezpieczenie jednośladów, które najczęściej giną z klatek schodowych, balkonów, piwnic, garaży, a także ze stojaków rowerowych. Pod koniec lipca garwolińscy policjanci zajmowali się sprawą kradzieży dwóch rowerów, które zostały skradzione z osiedla na ulicy Stacyjnej oraz Alei Legionów. Pojazdy były warte w sumie około 3 tys. zł. W obydwu przypadkach rowery były pozostawione bez zabezpieczenia.

Policjanci z Garwolina zatrzymali kobietę podejrzaną o uszkodzenie pamiątkowych płyt na cmentarzu wojennym w Garwolinie. 32-latka za pomocą farby namalowała na tablicach różne napisy i rysunki. Swoim czynem spowodowała straty w wysokości 1 tys. zł na szkodę Urzędu Miasta w Garwolinie. Podejrzana usłyszała zarzut uszkodzenia mienia, za który będzie odpowiadać w warunkach recydywy. Kilka dni temu (2.08) policjanci otrzymali zgłoszenie, że na cmentarzu wojennym w Garwolinie, na którym spoczywają między innymi żołnierze Wojska Polskiego z lat 1939 i 1944, doszło do uszkodzenia pamiątkowych płyt. Na miejscu policjanci na siedmiu tablicach ujawnili różne napisy i rysunku wykonane farbą. Cmentarz, z uwagi na zachowane wartości artystyczne i historyczne, wpisany jest do rejestru zabytków, a straty wyrządzone w ten sposób oszacowano na kwotę 1 tys. zł na szkodę Urzędu Miasta w Garwolinie.

Kierowca osobowego mitsubishi trafił do szpitala, po wypadku do którego doszło wczoraj na drodze wojewódzkiej nr 801. Do zdarzenia doszło w Wildze przed godz. 12. - Kierujący mitsubishi, 35-letni mieszkaniec powiatu otwockiego, prawdopodobnie zasłabł za kierownicą. Stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu a następnie do rowu – informuje podkom. Małgorzata Pychner, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.

Po siedmiu latach z Garwolińskiej Strefy Aktywności Gospodarczej zniknęły bariery. Nie oznacza to jednak, że będzie można legalnie poruszać się na odcinku kilku kilometrów. Od prawie 10 lat ponad 6 km asfaltowych dróg w GSAG wykorzystywane jest przez głównie biegaczy, spacerowiczów i rowerzystów. Ruchu kołowy nie jest tam dozwolony, bo drogi mają tam status wewnętrznych. Wjazdu na podmiejskie tereny zakazują znaki oraz bariery, które zostały ustawione w siedem lat temu.

37-latek powiadomił służby ratunkowe, że zrobi sobie krzywdę i nikt nie zdąży go uratować. Po tym zgłoszeniu policjanci natychmiast przystąpili do poszukiwań. By nie dopuścić do tragedii, zaangażowano duże siły. Po kilku godzinach okazało się jednak, że był to tylko głupi żart. Zawiadamiający został odnaleziony kilka kilometrów od miejsca zamieszkania cały i zdrowy. Za fałszywe zgłoszenie policjanci skierują sprawę do sądu wraz z obciążaniem go kosztami za wywołanie niepotrzebnych czynności służb. Po całej akcji 37-latek trafił do zakładu karnego, ponieważ okazało się, że jest poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. Kilka dni temu dyspozytor numeru alarmowego odebrał telefon od mężczyzny, który powiedział, że znajduje się na terenie Łaskarzewa i zrobi sobie krzywdę. Mówił, że nikt nie zdąży do niego przyjechać i go uratować. Po przekazaniu tej informacji rozłączył się. Mężczyzna nie podał swoich danych. Dzwonił z telefonu bez karty, dlatego nie można było nawiązać z nim kontaktu.

Policjanci z Posterunku Policji w Żelechowie zatrzymali po pościgu 16-latka na motocyklu crossowym. Pojazd nie był zarejestrowany. Nastolatek chciał zgubić funkcjonariuszy, ale nie zdołał. Za swoje zachowanie, w tym niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu, będzie odpowiadał przed sądem rodzinnym. Kilka dni temu (2.08) około godz. 17 policjanci z Żelechowa wykonywali czynności na terenie gminy Sobolew. W okolicy miejscowości Grabniak ich uwagę zwrócił młody chłopak jadący motocyklem typu cross bez tablicy rejestracyjnej. Policjanci nadali sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania, jednak na ich widok motocyklista przyśpieszył i zaczął uciekać.

Policjanci każdego dnia otrzymują nowe nakazy doprowadzenia osób i listy gończe za sprawcami przestępstw, które często także realizują dzielnicowi podczas swojej codziennej służby. Każdego dnia udowadniają, że skuteczni. W ostatnim czasie na 1 rok i 8 miesięcy do zakładu karnego trafił 41-latek zatrzymany przez dzielnicowego gminy Górzno, a na 10 miesięcy 48-latek zatrzymany przez dzielnicowych z Posterunku Policji w Łaskarzewie. Policjanci, w tym dzielnicowi, każdego dnia w trakcie odpraw do służby zapoznają się z wizerunkami osób, które są poszukiwane. Funkcjonariusze z całej Polski w ramach współpracy rozsyłają je do jednostek w kraju po to, aby jak najszybciej zatrzymać sprawców i doprowadzić ich do zakładu karnego. Zatrzymywaniem osób poszukiwanych zajmują się na co dzień także dzielnicowi. Wśród nich są tacy, którzy mają doskonałą pamięć wzrokową oraz bardzo dobre rozpoznanie w swoim rejonie służbowym. Dzięki temu policjanci z łatwością rozpoznają poszukiwanych nawet w sytuacji mijania takiej osoby na ulicy.

Zarząd Powiatu Garwolińskiego powierzył stanowiska dyrektorom szkół. Większość z nich została wyłoniona w niedawnych konkursach. Nominacje otrzymało trzech dyrektorów, którzy byli jedynymi kandydatami w konkursach ogłoszonych w czerwcu i zyskali przychylność komisji konkursowych. Na kolejne kadencje dyrektorami zostali Sylwia Tomaszek – dyrektor Liceum Ogólnokształcącego w Żelechowie, Waldemar Kuszmierek - dyrektor SOSW w Przyłęku, Leszek Urawski – dyrektor ZSP w Sobolewie.

Kronika Wybranych Zdarzeń Komendy Powiatowej PSP w Garwolinie zaistniałych od 29 lipca do 4 sierpnia.   Pożar w Podzamczu 29 lipca. Po godz. 15 do Stanowiska Kierowania KP PSP w Garwolinie wpłynęła informacja o pożarze sadzy w budynku mieszkalnym w miejscowości Podzamcze. Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz strąceniu resztek sadzy. W akcji trwającej dwie godziny brały udział dwa zastępy straży pożarnej.

Nieuwaga była przyczyną kolizji radiowozu z autem osobowym przy Al. Legionów w Garwolinie. Do zdarzenia doszło dzisiaj po godz. 10. - Kierująca pojazdem marki Volkswagen nie zachowała bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu i wjechała w tył radiowozu policyjnego – informuje mł. asp. Karolina Lipiec z Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.

Do zdarzenia, którego przyczyną był alkohol, doszło rano w Woli Rębkowskiej (gm. Garwolin). Po godzinie 10 w miejscowości na skrzyżowaniu ulic Przemysłowej i Topolowej doszło do zdarzenia drogowego.