niedziela, 13 października 2024 02:20
Reklama

Jest wyrok w sprawie banerów antyaborcyjnych

W Sądzie Rejonowym w Garwolinie zapadł wyrok uniewinniający w sprawie działacza Fundacji Życie i Rodzina obwinionego o wystawienie w Garwolinie na widok publiczny baneru antyaborcyjnego, pokazującego dziecko zabite w wyniku aborcji. Baner, wywieszony na ogrodzeniu należącym do garwolińskiej parafii, zgłosił jeden z mieszkańców miasta, któremu nie podobała się upubliczniona na nim treść. Sprawa została skierowana na rozprawę do Sądu Rejonowego w Garwolinie.

Prawnicy Instytutu Ordo Iuris, broniący działacza Fundacji Życie i Rodzina, przedstawili przed sądem wyczerpującą argumentację, świadczącą o legalności umieszczania banerów antyaborcyjnych w przestrzeni publicznej. Odnieśli się w niej do norm konstytucyjnych i konwencyjnych. Wskazali także na fakt, że tego rodzaju działalność wpisała się już w polską debatę publiczną na temat aborcji, a dosłowność obrazów jest uzasadniona powagą tematu. Ponadto obwiniony podkreślił, że jego działanie miało swoją głęboką, moralną motywację i nie przyświecała mu ani chęć zaszkodzenia, ani urażenia kogokolwiek.

W uzasadnieniu wyroku sąd podkreślił, że treści, które u części społeczeństwa mogą budzić sprzeciw są elementem kampanii społecznej pro-life. Współcześni artyści, działacze społeczni czy fotoreporterzy nierzadko posługują się mocnymi obrazami. Zachowanie obwinionego należy uznać za mieszczące się w granicach swobody wypowiedzi.

Jak podkreślają prawnicy Ordo Iuris, niezależnie od gorącej dyskusji toczącej się wokół prezentowania tego typu plakatów i banerów, ich wywieszanie nie może być uznane ani za wybryk wywołujący zgorszenie, ani za eksponowanie w miejscu publicznym treści nieprzyzwoitych, czyli sądzone z  art. 51 i 141 Kodeksu wykroczeń.

Banery wisiały na ogrodzeniu parafii MB Częstochowskiej przez dwa tygodnie, na przełomie marca i kwietnia ubiegłego roku. Następnego dnia po ich wywieszeniu mieszkaniec Garwolina zgłosił sprawę na policję jako a upublicznianie nieprzyzwoitych treści.

źródło: Instytut Ordo Iuris, oprac. łk

fot. arch. ? jeden z banerów wystawy w Garwolinie (kwiecień 2017)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Gosc 25.05.2018 11:23
Szkoda ze kosciul nie morze zamieścić zdjęć ze średniowiecznych wojen religijnych, palenia na stosie za niby czary, za posiadanie czarnego kota i działań inkwizycji, obłudna instytucja ktura wymordowala miliony istnień i nacji w imie wiary a teraz udaje że są obrońcami życia.

Jola 24.05.2018 14:04
Lecz się bo tylko jedno ci w głowie. To ty jesteś chory.

TT 24.05.2018 06:49
A co swędzi i potrzebna jest furtka w przyszłości aby można było legalnie i bez konsekwencji ?

ola 23.05.2018 17:36
Nie dajemy na tacę!!!

Walery 23.05.2018 16:01
Zdaje się że w kraju w tej sprawie zapadały odmienne wyroki. Strach przed urzędnikami obcego państwa spowodował tak komiczną wykładnię prawa. Dalej, teraz zamieszczajmy w miejscach publicznych zdjęcia ofiar pedofilów, morderców. Przecież wolność słowa, konstytucja, dobre chęci...A ten wyrok również należy podać do jak najszerszej wiadomości, żeby opinia publiczna się z nim zapoznała. Garwoliński wymiar sprawiedliwości zasłużył na to aby nagłośnić jego dokonania.

Wacław 23.05.2018 14:30
Zdane się, że w kraju zapadały już w temacie wyroki, tylko zupełnie odmienne. Do czego to doszło, że niby niezawisły sąd w obawie przed urzędnikami innego państwa dokonuje tak komicznych wykładni prawa? Może teraz będziemy wieszać publicznie zdjęcia ofiar pedofili i morderców?

Piotr 23.05.2018 10:02
Jest to faktycznie zdjęcie drastyczne, ale osoba, której to przeszkadzało najwyraźniej nie zna prawa. To jest taka sama agitacja jak w kampanii wyborczej.

Reklama
Reklama
Reklama