środa, 2 października 2024 02:23
Reklama

Arcyważne zwycięstwo Wilgi w Konstancinie

Duży krok do utrzymania w IV lidze zrobili piłkarze Wilgi Garwolin. Podopieczni Sergiusza Wiechowskiego pokonali na wyjeździe KS Konstancin 2:1 (1:1), po decydującej bramce grającego szkoleniowca. Dla Wilgi, która w ostatnich meczach na własne życzenie, zamiast trzech punktów, inkasowała jedynie po punkcie, spotkanie w Konstancinie, było bardzo istotne.

Pierwsze 20 minut spotkania było wyrównane, ale nie przekładało się to na celne strzały na obie bramki. W 37. minucie sędzia boczny dopatrzył się zagrania ręką zawodnika Wilgi. Gospodarze szybko wykonali rzut wolny, rozegrali piłkę do boku i wrzucili futbolówkę w pole karne. Tam Emil Wrażeń, w dość ekwilibrystyczny sposób, złożył się do strzału głową i było 1:0. Do szatni obie drużyny schodziły z remisem. W 41. minucie rzut karny skutecznie wykonał Piotr Talar. Chwilę wcześniej obrońca miejscowych zagrał piłkę ręką w ?16?.

Po zmianie stron Wilga przeważała, ale była nieskuteczna. Do czasu. W 76. minucie rzut wolny bity zza pola karnego wykonywał Sergiusz Wiechowski. Jak przyznał trener, takie uderzenie wyszło mu trzeci raz w życiu. Kapitalny strzał byłego piłkarza Ekstraklasy zaskoczyło rosłego bramkarza KS. Chwilę później Wiechowski wyszedł sam na sam z Cezarym Osuchem, ale próba lobowania dwumetrowego goalkeepera była nieudana. W końcówce spotkania najgroźniejszą akcję gospodarzy, która mogła dać wyrównanie, doskonale w polu karnym powstrzymał Robert Kwiatkowski.

- W tym mecz najważniejsze były trzy punkty. Jeśli powtórzymy ten wynik w następnym meczu, utrzymanie powinno być zagwarantowane ? powiedział po meczu trener Sergiusz Wiechowski.

Kolejne spotkanie GKS, wyjątkowo w sobotę, o godz. 18. Rywal to Pilica Białobrzegi, która w pierwszym meczu pokonała Wilgę 2:1.

KS Konstancin ? Wilga Garwolin 1:2 (1:1)
Bramki dla Wilgi: 41` Piotr Talar (rzut karny za zagranie ręką), 76` Sergiusz Wiechowski (rzut wolny)
Wilga: Fic, Kwiatkowski, Korgul, Karol Zawadka, Jansiewicz, Zalewski (88` Migas), Wiechowski (90` Sobieszek), Rękawek (85` R. Macioszek), Kamil Zawadka, Talar, Kępka (78` Pyra).

Wyniki i tabela IV ligi

Łukasz Korycki

fot. arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Kibic 01.06.2017 20:04
Brawo Panowie, płetwonurki bez argumentów

Wojtek63 01.06.2017 16:27
Klub 100 W cieniu tych, którzy cieszą się ze 100 i więcej zdobytych bramek w sezonie, trwa ,,walka?? o niechlubny rekord bramek straconych. Oto pierwsza ,,trójka??: 1 .Luboński KS (Poznań Płn) ? 178 bramek w 29 meczach. Wczoraj 0:8 w Pobiedziskach z tamtejszym Huraganem. Do końca rozgrywek 1 mecz. 2. LKS Milanów (Lublin)- 144 bramki w 31 meczach. Wczoraj 0:9 u siebie z Tomasovią Tomaszów Lubelski. Do końca rozgrywek 3 mecze. 3. Krupiński Suszec (Śląsk II)- 138 bramek w 32 meczach. Wczoraj 1:12 w Jasienicy z Drzewiarzem. Do końca rozgrywek 2 mecze.

Wojtek63 01.06.2017 16:23
Mazur Karczew wbrew temu co mówi wynik wygrał pewnie z Szydłowianką. Mazur Karczew- Szydłowianka 4:3 (2:1) Bramki: Mazur- 10, 38, 48, 68. Szydłowianka- 34, 63 i 90 min. Czerwona kartka (druga żółta)- Szydłowianka- 65 min Promna raczej nieoczekiwanie straciła punkty ze zdegradowanym już Orłem Wierzbica. LKS Promna- Orzeł Wierzbica 1:1 (1:0) Bramki: Promna- 17. Orzeł- 70 min. Błonianka rozgromiła na wyjeździe KS Raszyn. Sześć bramek dla Błonianki zdobył w tym meczu Tomasz Sieński zaliczając dwa razy klasyczny hattrick . KS Raszyn- Błonianka 2:8 (0:4) Bramki: Raszyn- 74, 87. Błonianka- 8, 18, 36, 41, 47, 62, 77 i 86. Znicz II Pruszków przegrał u siebie z Victorią Sulejówek i ma tylko 2 pkt przewagi nad strefą spadkową. Jednak Znicz ma też możliwość wzmocnienia się zawodnikami ,,pierwszej??. Znicz II Pruszków- Victoria Sulejówek 1:2 (0:1) Bramki: Znicz- 66. Victoria- 32 i 75 min.

Wojtek63 01.06.2017 16:18
II połowa Od początku tej części meczu Wilga osiągnęła dość znaczną przewagę, pomimo tego że wiatr nieco ucichł. Nie przełożyło się to jednak na ilość strzałów z dystansu i sytuacji bramkowych ? tych było nadal jak na lekarstwo. Mimo to ,,pachniało?? golem dla Wilgi. Tak też się stało. Fantastyczna bramka z rzutu wolnego dała Wildze zasłużone prowadzenie. Kilka minut później po 200-stu procentowej sytuacji powinno być 3:1. Od tego momentu gospodarze postawili wszystko na jedną kartę, czyli na frontalny atak i wręcz zamknęli Wilgę na jej połowie. Przez te ostatnie 8-10 minut Wilga broniła się rozpaczliwie wybijając piłkę jak najdalej od własnej bramki. Brzydko i destrukcyjnie, ale? mądrze i co najważniejsze skutecznie. Reasumując: Mecz walki ze znikomą ilością czystych sytuacji bramkowych. Zasłużone zwycięstwo Wilgi, jednak 3:1 byłoby wynikiem odpowiednio odzwierciedlającym jej przewagę w II połowie. Zasłużone zwycięstwo Wilgi, jednak 3:1 byłoby wynikiem odpowiednio odzwierciedlającym jej przewagę w II połowie. Wilga zdobyła 3 pkt robiąc bardzo duży krok w kierunku utrzymania , a 11-12 kibiców Wilgi (obecnych na meczu) mogło się cieszyć ze zwycięstwa.

Wojtek63 01.06.2017 16:16
I połowa: Gra toczona przy silnie wiejącym wietrze (gospodarze grali z wiatrem). Pierwsze 20 minut wyrównane. Potem nieznaczna przewaga gospodarzy zakończona bramką. Po jej stracie Wilga dość niespodziewanie przejęła inicjatywę i w krótkim czasie uzyskała wyrównanie (perfekcyjnie wykonany rzut karny). Całe 45 min bez czystych sytuacji bramkowych z obu stron. W zasadzie powinno być 0:0, bo i obydwie bramki były dość nieoczekiwane. Remis do przerwy to wynik sprawiedliwy, jednak z niewielkim wskazaniem na Konstancin, którego 12-tym zawodnikiem był.. .wiatr.

Kibic 01.06.2017 16:15
A może warto odświeżyć komentarze, które tu wpisywane 4 miesiące temu

Reklama
Reklama
Reklama