Już w 2. minucie Dominik Sokół był bliski pokonania Daniela Fica, po tym jak urwał się obrońcom Wilgi. Strzał głową minął jednak słupek bramki GKS. W odpowiedzi, w odstępie zaledwie kilkudziesięciu sekund, dwukrotnie gola z główki mógł strzelić Kamil Zawadka. W obu przypadkach na posterunku był Michał Domański.
W 11. minucie goście byli najbliżej trafienia. Strzał Daniela Barzyńskiego przed siebie odbił Fic. Dobitka trafiła w słupek, a kolejną z linii bramkowej wybił Karol Zawadka. Im bliżej przerwy, tym groźniej atakowali gospodarze. W 34. minucie Arkadiusz Zalewski huknął z pola karnego, ale piłka odbiła się od poprzeczki. Chwilę później, Michał Kępka wyszedł sam na sam z bramkarzem LKS. Strzał napastnika Wilgi Domański obronił nogą.
W 37. minucie gospodarze dopięli swego. Aktywny od początku meczu Kępka przedarł się prawą stroną i wbiegł w pole bramkowe. Przy asyście trzech obrońców napastnik wypatrzył lepiej ustawionego Kamila Zawadkę i było 1:0.
Bardzo dobrze dla podopiecznych Sergiusza Wiechowskiego rozpoczęła się druga połowa. Już sześć minut po wznowieniu Sebastian Papiernik doszedł do prostopadłego podania. Strzał skrzydłowego z linii wybił obrońca z Promnej, ale zrobił to tak niefortunnie, że futbolówka ponownie trafiła pod nogi Papiernika.
Dwubramkowe prowadzenie miejscowi mogli podwyższyć. Po godzinie gry, w tempo na wolne pole wyszedł Kępka. Napastnik posłał piłkę obok wychodzącego bramkarza, ale nie zdołał utrzymać piłki w polu gry i skierować jej do pustej bramki. Niedługo później, po złym wybiciu Domańskiego, bliski powodzenia był Robert Kwiatkowski, którego strzał sponad 30 metrów o centymetry minął bramkę gości. Na 20 minut przed końcem mocny strzał z ostrego kąta Kępki sparował Domański.
Gdy wydawało się, że Wilga kontroluje grę, drużyna z Promnej przy pierwszej składnej akcji w drugiej połowie zdobyła gola kontaktowego. Na indywidualny rajd zdecydował się Mateusz Majewski, który mocnym strzałem pokonał Fica. W końcówce bliżej podwyższenia wyniku byli miejscowi, ale zabrakło przysłowiowego ?ostatniego podania?.
- Cały mecz kontrolowaliśmy to co działo się na boisku. W drugiej połowie mieliśmy kilka kontr, które powinny skończyć się bramkami na 3:0 czy 4:0 i wtedy mecz byłby spokojny. Spotkanie było ciekawe dla kibica. Oba zespoły wiedziały o co grają. Nam trzy punkty pozwoliły przeskoczyć o dwa miejsca wyżej w tabeli, a to ważne przed meczami z Mszczonowianką i Mazurem - przyznał trener Wilgi Sergiusz Wiechowski.
W następnej kolejce Wilga zmierzy się na wyjeździe z Mszczonowianką Mszczonów. Jesienią w Garwolinie padł remis 2:2.
Wilga Garwolin ? LKS Promna 2:1 (1:0)
Widzów: ok. 100
Bramki: 37` Kamil Zawadka (as. Michał Kępka), 51` Sebastian Papiernik ? 78` Mateusz Majewski
Wilga: Fic, Kwiatkowski, Karol Zawadka, Korgul, Zalewski, Papiernik (64` Migas), Rękawek (68` R. Macioszek), Wiechowski (84` Pyra), Kamil Zawadka, Talar, Kępka (90` M. Macioszek).
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze