Od początku trzeciej części gry trener Jakub Sokołowski delegował na parkiet zmienników, którzy nie do końca wywiązywali się ze swoich zadań. Problemy z przyjęciem sprawiały, że goście seryjnie punktowali rywali blokiem. Mimo, że miejscowym udało się odrobić stratę z 3:9 na 16:15, to końcówka należała do siatkarzy Sparty.
W czwartym secie szkoleniowiec wrócił do wyjściowego składu. Przyniosło to pożądane efekty. Gospodarze rozpoczęli od prowadzenia 3:0, które na koniec meczu urosło do 10 oczek. ? Nie ukrywam, że zespół jest mocny i nie boi się grać z żadnym przeciwnikiem w naszej lidze. Czasami wydaje się, że spotkanie może się wygrać samo, ale nie zawsze tak jest. Cieszy to, że mamy kolejne trzy punkty i gonimy MDK ? powiedział po meczu Jakub Sokołowski.
Dzień później po ósme zwycięstwo z rzędu siatkarze z Garwolina udali się do Wolanowa. Kluczem do wygranej z Jaguarem był pierwszy set, w którym gospodarze osiągnęli trzypunktową przewagę. W końcówce przyjezdnym udało się wyrównać, a w decydującej akcji sprytną ?kiwką? popisał się Krzysztof Zawisza.
Drugi set od początku przebiegał pod dyktando wicelidera rozgrywek. SPS wygrał 25:20. W trzeciej części gry nie brakowało emocji. O losach seta zdecydowała nerwowa końcówka. Spotkanie asem serwisowym zakończył Marcin Harazim.
W sobotę SPS zmierzy się we własnej hali z KS Virtus Viskitki (godz. 16).
SPS Bell 4CV Garwolin ? Sparta Grodzisk Mazowiecki 3:1 (20, 20, -20, 15)
SPS: Grabowski, Skrajny, Rosłaniec, Zawisza, Harazim, Wilki, Ozimek/Chruściel (libero) ? Kisiel, Trzpil, Robakowski.
GKS Jaguar Wolanów ? SPS Bell 4CV Garwolin 0:3 (-23, -20, -23)
SPS: Grabowski, Kisiel, Skrajny, Harazim, Wilki, Zawisza, Ozimek (libero) ? Staniak.
{loadposition tabela2}
Łukasz Korycki
fot. mecz SPS - Sparta
Napisz komentarz
Komentarze