Trzecia partia padła jednak łupem gospodarzy. ? W hali było bardzo zimno, pewnie około 15 stopni Celsjusza. Ciężko było momentami utrzymać koncentrację. W tym secie walka trwała punkt za punkt, a w końcówce Zamkowi wyszły dwie kolejne akcje, które przesądziły o ich wygranej ? relacjonuje trener SPS Jakub Sokołowski. Na szczęście dla przyjezdnych, czwarty set okazał się ostatnim w meczu.
Niespełna 24 godziny po zakończeniu spotkania w Ciechanowie, SPS gościł u siebie GOSiR Mrozy. ? Przed spotkaniem mieliśmy pewne obawy, bo nie graliśmy z tym rywalem, który do tej pory wygrał sporo meczów w lidze ? mówi szkoleniowiec.
Obawy okazały się częściowo uzasadnione, bo drużyna z powiatu mińskiego nie grała źle. Nie wystarczyło to jednak do pokonania skoncentrowanych gospodarzy, którzy mieli okazję po raz pierwszy zaprezentować się przed własną publicznością w nowych strojach.
Pierwszy set SPS wygrał do 17, w drugim goście prowadzili już sześcioma oczkami, by ostatecznie ulec garwolinianom 20:25. Kropkę nad ?i? miejscowi postawili w trzeciej części gry, wygranej 25:17.
Dla drużyny z Garwolina były to 6. i 7. wygrane w lidze, co pozwoliło awansować SPS na drugie miejsce w tabeli. Następne spotkanie podopieczni Jakuba Sokołowskiego rozegrają 28 stycznia, u siebie z Jaguarem Wolanów. Gra ze Spartą Grodzisk Mazowiecki, zaplanowana na 14 stycznia, została przełożona.
Ventus Zamek Ciechanów ? SPS Bell 4CV Garwolin 1:3 (-17, -13, 23, -19)
SPS: Kisiel, Skrajny, Zawisza, Grabowski, Harazim, Wilki, Ozimek (libero) ? Trzpil, Staniak, Robakowski.
SPS Bell 4CV Garwolin ? GOSiR Mrozy 3:0 (17, 20, 17)
SPS: Rosłaniec, Skrajny, Zawisza, Grabowski, Harazim, Wilki, Ozimek (libero) ? Trzpil, Kisiel.
{loadposition tabela2}
Łukasz Korycki
fot. SPS Bell 4CV Garwolin
Napisz komentarz
Komentarze