Na sądowe rozstrzygnięcie trzeba było czekać ponad trzy lata. Żeby zrozumieć, co okazało się kością niezgody trzeba cofnąć się do 2011 roku. W trakcie budowy basenu wykonawca stwierdził, że wybudowanie dachu nad basenem, w technologii wskazanej w projekcie, będzie ?trudne w realizacji?
Dach lepszy, ale droższy
Jak wyjaśniał podczas dzisiejszej komisji rewizyjnej Wojciech Zalewski z Urzędu Miasta w Garwolinie, pierwotna konstrukcja mogła w trakcie eksploatacji okazać się wadliwa i powodować m.in. przeciekanie dachu. Gdy Termochem poinformował o problemach miasto, garwolińscy urzędnicy skontaktowali się z projektantem basenu. Ten bezpłatnie zmienił dokumentację konstrukcji dachu. Stwierdził także, że korekta nie wpływa na zmianę kosztów budowy tego elementu basenu.
Inaczej tę kwestię widziała firma Termochem, która budowała basen w ramach umowy zryczałtowanej. Zdaniem wykonawcy, zmiana technologii budowy dachu powinna oznaczać dopłatę ze strony miasta. Budowlańcy w międzyczasie musieli także zmienić układ ścian przy kilku otworach okiennych, co także zaliczyli jako prace dodatkowe. Innego zdania od samego początku było miasto. - Miasto stało i nadal stoi na stanowisku, że były to roboty wykonane w ramach podstawowej umowy między zamawiającym a wykonawcą. Nie były to roboty dodatkowe, na których wykonanie jest konieczna umowa dodatkowa ? wyjaśniał dzisiaj radca prawny urzędu Tadeusz Winiarek. ? Niestety sąd obu instancji uznał te prace jednak jako prace dodatkowe, za które należy się zapłata ? dodał.
Pracownicy magistratu bez nagród?
W 2013 roku, kiedy Termochem upominał się o zapłatę 272 tys. zł miasto było nieugięte i nie zapłaciło. Teraz nie ma wyjścia i pieniądze muszą znaleźć się na koncie firmy. Z odsetkami to ponad 350 tys. zł. Skąd na to środki? Jak wyjaśniał przewodniczący rady miasta, część tej kwoty będzie pochodzić z oszczędności tegorocznych inwestycji. To jednak nie wystarczy. ? Z wyrokiem się nie dyskutuje. Pozostałe pieniądze, które pokryją odsetki, będą musiały pochodzić z wynagrodzeń pracowników urzędu ? mówił Marek Jonczak.
Radni komisji rewizyjnej wnioskowali do burmistrza, aby pieniądze na kwotę odsetek zostały przesunięte nie z zadań inwestycyjnych, a z puli na nagrody dla pracowników urzędu. Jednocześnie radni przyznali, że technologia budowy dachu basenu okazała się lepsza niż ta wskazana w pierwotnej wersji projektu.
Ostateczna decyzja, skąd wziąć pieniądze na zapłatę Termochemowi będzie należała do całego składu rady miasta. Na poniedziałek zaplanowano nadzwyczajną sesję.
Prawnicy urzędu miasta rozważają złożenie wniosku o kasację wyroku do Sądu Najwyższego.
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze