Już pierwsza ofensywna akcja gospodarzy zakończyła się trafieniem. Piłkę z autu, w swoim styl, w pole karne posłał Filip Gac. Bramkarz gości źle obliczył tor lotu piłki, a ta trafiła prosto na głowę Piotra Szostaka. Po kwadransie gry Wilga mogła prowadzić 2:0. W tempo do prostopadłej piłki wyszedł Kamil Zawadka, ale strzał pomocnika minął bramkę przyjezdnych.
Kolejne minuty nie obfitowały w wiele akcji podbramkowych. Drużyna z Konstancina najbliżej gola była w 22. minucie. Stratę w środku pola zanotował Karol Zawadka, a strzał kończący kontrę KS przytomnie na rzut rożny sparował Mariusz Selerski.
Po zmianie stron groźniej zaatakowali przyjezdni. W 58. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, strzał z główki Rafała Dębskiego wylądował na poprzeczce.
Na 20 minut przed końcem w środku pola doszło do kontrowersyjnej sytuacji. W pozoru niegroźnej sytuacji z przeciwnikiem starł się Piotr Szostak. Mimo, że akcja nie zakończyła się upadkiem rywala, sędzia pokazał skrzydłowemu Wilgi drugą w meczu żółtą kartkę. Mimo osłabienia, piłkę meczową mieli gospodarze. W 82. minucie kapitalnym zagraniem z głębi pola popisał się Arkadiusz Zalewski. Sebastian Papiernik zwlekał z decyzją i ostatecznie dał sobie wybić piłkę przez obrońcę rywala.
Spotkanie miało groźne zakończenie. Już w doliczonym czasie gry głowami zderzyli się piłkarze przeciwnych drużyn. Obaj, w tym Michał Kępka, musieli zostać opatrzeni przez lekarza. Piłkarze prosto ze stadionu pojechali do szpitala.
- Chcieliśmy udowodnić, że nie zasłużyliśmy na porażkę 0:4 w Konstancinie. Dzisiaj pokazaliśmy wolę walki i determinację, szczególnie grając w końcówce w ?10?. Uważam, że zasłużyliśmy na wygraną ? skomentował trener Wilgi Sergiusz Wiechowski.
Wilga dzisiejszą wygraną przedłużyła passę meczów bez porażki do siedmiu spotkań. ? Gdybyśmy z taką wiarą jak od meczu z Błonianką, podeszli do wcześniejszych meczów, to zupełnie inaczej wyglądałaby nasza sytuacja w tabeli. A tak brakuje trochę punktów, aby uplasować się w pierwszej szóstce na koniec sezonu, co było i jest nadal naszym celem ? zaznacza szkoleniowiec.
W sobotni poranek Wilga zagra w stolicy z Hutnikiem. Jesienią w Garwolinie wygrała drużyna z Warszawy (1:2). Dobra wiadomość to powrót do treningów Kacpra Kowalskiego, który powinien wystąpić w ostatnich meczach sezonu.
Wilga Garwolin ? KS Konstancin 1:0 (1:0)
Bramka: Piotr Szostak 5` (as. Filip Gac)
Czerwona kartka: Piotr Szostak 71` (za drugą żółtą)
Widzów: ok. 80
Wilga: Selerski, Kwiatkowski, Karol Zawadka, Gac, Talar, Szostak, Korgul (89` Makulec), Kamil Zawadka, Żurawski, Papiernik (75` Kępka, 90` W. Majsterek), Pyra (65` Zalewski).
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze