środa, 2 października 2024 22:26
Reklama

Wilga znowu zwycięska

Drugi raz w tym sezonie Wilga Garwolin pokonała Błoniankę Błonie 2:0. Kolejna wygrana to dobry prognostyk przed niedzielnym meczem z wiceliderem IV ligi ? Mszczonowianką. Przed sobotnim spotkaniem oba zespoły, do spółki ze Zniczem II Pruszków, miały na koncie po 28 punktów. Z tej trójki najwyżej plasowała się Wilga, która dziewiątą pozycję zawdzięczała m.in. jesiennej wygranej z Błonianką w Garwolinie (2:0). Do składu GKS po trzech meczach pauzy wrócił Michał Kępka, który przechodził w ostatnich tygodniach rehabilitację. Zabrakło jedynie Huberta Świdra, które powstrzymały obowiązki rodzinne.

W pierwszej połowie goście stworzyli trzy dogodne okazje do objęcia prowadzenia. Najbliżej był Arkadiusz Zalewski, który po minięciu bramkarza, źle wypuścił sobie piłkę, co utrudniło oddanie precyzyjnego strzału. W kolejnej akcji z prawej strony dośrodkował Piotr Szostak, ale żadnemu z jego kolegów nie udało się zamknąć akcji. Bliski strzelenia gola był także Sebastian Papiernik. Z kolei gospodarze stwarzali zagrożenie jedynie po stałych fragmentach gry.

Po upływie 10 minut drugiej połowy Wilga objęła prowadzenie. Wprowadzony w przerwie Daniel Żurawski wyłuskał piłkę stoperowi Błonianki i podał ją do Michała Kępki. Ten mierzonym strzałem w długi róg pokonał bramkarza rywala. Nie minęło pięć minut, a GKS podwyższył prowadzenie. Do rzutu wolnego na 26. metrze podszedł Filip Gac. Obrońca, znany z atomowego strzału, tym razem uderzył mocno, ale po ziemi. Futbolówka minęła nogi obrońców i zaskoczyła goalkeepera miejscowych. Piłka, która nabrała poślizgu na wilgotnej murawie, po rękach bramkarza wpadła do siatki.

Okazję na trzecią bramkę miał w końcówce rezerwowy Marcin Makulec. Gospodarze mogli pokusić się o honorowe trafienie w doliczonym czasie gry, ale w sytuacji sam na sam nie dał się zaskoczyć Mariusz Selerski. Dla bramkarza GKS było to czwarte czyste konto w sezonie.

- Cieszy wynik meczu i co ważniejsze nasza gra. Chłopaki wyglądali bardzo dobrze fizycznie i to było kluczowe do odniesienie zwycięstwa w tym spotkaniu. Cieszy również to, że przed następnym meczem mamy do dyspozycji wszystkich piłkarzy, co podniesie na pewno rywalizację ? komentuje trener Wilgi Sergiusz Wiechowski.

W niedzielę o godz. 17 GKS podejmie wicelidera rozgrywek Mszczonowiankę. Jesienią w Mszczonowie gospodarze wygrali 5:2.

Błonianka Błonie ? Wilga Garwolin 0:2 (0:0)
Bramki: 55` Michał Kępka (as. Daniel Żurawski), 60` Filip Gac (rzut wolny)
Wilga: Selerski, Kwiatkowski, Karol Zawadka, Gac, Talar, Szostak (82` Piesio), Korgul, Zalewski (46` Żurawski), Kamil Zawadka, Papiernik (82` Makulec), Kępka (70` Pyra).

Wyniki i tabela IV ligi

Łukasz Korycki

fot. arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
cxz 20.04.2016 05:02
Pełna mobilizacja panowie i Mszczonów możemy pokonać

luki84 19.04.2016 14:06
Cały mecz w barwach Widzewa rozegrał Przemysław Rodak. Wychowanek Sępa Żelechów, który przeszedł do drużyny z Widzewa z siedleckiej Pogoni

gajowy m. 18.04.2016 14:26
super wynik - forza WILGA!!!

Wojtek63 18.04.2016 09:50
Widzew Łódź wygrał 1:0 w Szczercowie. Sebastian Kaczyński (wcześniej Promnik) był rezerwowym i nie zagrał. Bondara (wcześniej Mazovia) zagrał od 61 min. Kowalski na rzecz którego miejsce w składzie stracił Bondara zdobył zwycięskiego gola. Zagłębie Wałbrzych zajmuje 5 miejsce w 6-cio zespołowej wałbrzyskiej klasie B. Kiedyś było lepiej : 3. miejsce w I lidze - 1970/71, 1/4 finału Pucharu Polski - 1962/63,II runda Pucharu UEFA (1/16 finału) ? 1971/72

Wojtek63 18.04.2016 09:49
Z innych lig: Niestety Wildze II nie udało się urwać punktów kandydatowi do awansu, czyli Promnikowi. Szkoda. Źle się dzieje w OKS Otwock, który oddał ,,domowy'' mecz z ŁKS Łódź walkowerem. Podejrzewam, że zdolny poniekąd bramkarz Anusiewicz zostanie wkrótce bez pracy. Podobnie jak inni zawodnicy OKS. Podejrzewam też, że Selerski nie pozwoli sobie na odebranie pozycji ,,pierwszego''. Każdy mecz działa na jego korzyść. I dobrze. Przemiłą niespodziankę sprawił swoim kibicom Hutnik Huta Czechy wygrywając w Mińsku z Mazovią II. Orzeł Unin jest w strefie barażowej. IV liga w Uninie ? Wątpię. To byłby przerost formy nad treścią. Skutecznie punktuje Zryw Sobolew. Drugie z rzędu 6:0 robi wrażenie. Natomiast Sęp Żelechów gra w kratkę i chyba nie obroni L.O. w tym sezonie. Mazovia Mińsk Maz. nie miała litości w Skórcu i wygrała 5:0. Bramkę na 2:0 strzelił Puciłowski. Myślę, że Mińsku zachowają iIV ligę. Orlęta Łuków wygrały 2:0 w Werbkowicach i ciężko walczą o utrzymanie IV ligi.

Wojtek63 18.04.2016 09:34
I jeszcze raz brawo za ten wygrany ,,mecz za 6'' punktów. Jeśli w drużynie trenera Wiechowskiego w końcu ,,zatrybiło'' to Mszczonowianka powinna się bać meczu w Garwolinie. Remis biorę w ciemno.

Reklama
Reklama
Reklama