Po objęciu prowadzenia Victoria dała przejąć inicjatywę Wildze. Przyjezdni coraz śmielej radzili sobie w akcjach ofensywnych. W 14. minucie Piotr Szostak dał sygnał do ataku. Skrzydłowy w tempo wypuścił na wolne pole Michała Kępkę, ale tego w ostatniej chwili wślizgiem ubiegł rywal. Trzy minuty później powinno być 2:0 dla Victorii. Aktywny Samuelson po raz kolejny dośrodkował z prawej strony w pole karne, gdzie jego kolega uderzył na bramkę Wilgi, ale na posterunku był Selerski.
W 20. minucie dobrze w kontrze wychodził Sebastian Papiernik. Skrzydłowy będąc już w polu karnym nie potrafił dobrze dograć do kolegów z zespołu. Do szatni gospodarze schodzili z dwubramkowym prowadzeniem. W 42. minucie, po raz kolejny do siatki trafił Wocial, ponownie oddając strzał z główki z bliskiej odległości.
Pierwsze minuty po przerwie mogły podobać się kibicom, wśród których było kilkudziesięciu fanów z Garwolina. Oba zespoły toczyły otwartą grę. Bliski trzeciego trafienia był Wocial, ale jego strzał minął słupek bramki Wilgi. Niedługo później z bliskiej odległości Selerskiego nie zdołał pokonać Samuelson. W 65. minucie bramkarzowi gości sprzyjało szczęście, bo mocny strzał piłkarza Victorii wylądował na poprzeczce. 10 minut później zawodnik z Sulejówka przestrzelił mając przed sobą pustą bramkę.
Aż do 77. minuty ataki Wilgi długo nie przynosiły zagrożenia pod bramką Mateusza Łysiaka. W polu karnym gospodarzy faulowany był Hubert Świder. Jedenastkę na gola zamienił Piotr Talar.
W końcówce GKS dążył do wyrównania. Niestety bezskutecznie. W ostatniej akcji meczu hat-tricka skompletował Wocial. Lewą stroną przedarł się wprowadzony chwilę wcześniej Damian Jakóbczak, który idealnie obsłużył najskuteczniejszego zawodnika Victorii.
- Nie można być dzisiaj zadowolonym z naszej gry. Trzy bramki strzelił nam zawodnik, na którego uczulaliśmy przed meczem. Oba zespoły walczą o inne cele w lidze. Dzisiaj rywal pokazał nam bardziej dojrzałą piłkę i nas wypunktował. My mamy inne mecze, które mają nam dać utrzymanie w lidze. Szkoda, że mecz dobrze ułożył się dla gospodarzy. Gdyby dłużej wynik był bezbramkowy, może łatwiej by nam się grało ? skomentował spotkanie trener Wilgi Sergiusz Wiechowski.
W Wielką Sobotę o godz. 11 Wilga podejmie na własnym boisku UKS Łady. W pierwszym meczu między tymi drużynami GKS przegrał 2:6.
Victoria Sulejówek ? Wilga Garwolin 3:1 (2:0)
Bramki: Wojciech Wocial 8`, 42`, 90+4` ? Piotr Talar 77` (karny po faulu na Hubercie Świdrze)
Wilga: Selerski, Talar, Karol Zawadka, Gac, Zalewski, Papiernik (66` Kalinowski), Świder, Żurawski, Kamil Zawadka, Szostak, Kępka.
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze