Na podobnym poziomie utrzymuje się liczba miejscowych zagrożeń, których w poprzednich roku 730. Dwukrotnie wzrosła natomiast statystyka fałszywych alarmów. Z 44 w 2014 roku do 84 w 2015 roku. ? W tej liczbie są także tzw. alarmy fałszywe w dobrej wierze, kiedy ktoś poczuł dym i wezwał straż. Notujemy także wiele zgłoszeń z systemów monitoringu i nie zawsze właściciele, w przypadku braku zagrożenia, odwołują nasz przyjazd ? wyjaśnia komendant.
2015 rok był prawdziwym testem dla garwolińskich strażaków. Trzy zdarzenia w długo zapadną w pamięć funkcjonariuszy. W lipcu trwały poszukiwania dwóch nastolatek porwanych przez nurt Wisły. Nie sposób nie wspomnieć o dwóch tragicznych wypadkach na drodze krajowej nr 17. W jednym zginęło czterech studentów. Drugi to masowy wypadek z udziałem ukraińskiego autokaru. ? Taki scenariusz mógłby wydarzyć się na ćwiczenia. Wtedy mieliśmy to w rzeczywistości. Należy podkreślić bardzo dobre zorganizowanie akcji ratowniczej, za co otrzymaliśmy pochwały od wojewody i ambasady ukraińskiej ? zaznacza st. bryg. Sadkowski.
Z 20 jednostek OSP, które są włączone do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego, najwięcej wyjazdów zanotowali druhowie z Garwolina (170). 114-krotnie wzywani byli strażacy OSP Pilawa, 112- OSP Maciejowice, 106- OSP Łaskarzew.
Łukasz Korycki
fot. arch. - tragiczny wypadek na DK nr 17 w dniu 15 kwietnia 2015 r.
Napisz komentarz
Komentarze