W pierwszym secie sygnał do ataku gościom dał Tomasz Rosłaniec. W środkowej części partii ?Jaca? posłał cztery kolejne atomowe zagrywki, który siały siatkarskie spustoszenie w szeregach gospodarzy, uznawanych za głównym kandydatów do wygrania mazowieckiej III ligi. Seria przyjmującego SPS pozwoliła uwierzyć graczom z Garwolina, że można pokonać lidera. O losach drugiej partii decydowała gra na przewagi. Lepsi gospodarze.
Kolejnych partiach kluczem do wygranej drużyny z Garwolina była taktyczna zagrywka i blok. Z porażką nie mogli pogodzić się miejscowi. Jeden z zawodników KKS w trzecim secie został ukarany czerwoną kartką.
- To był mecz walki. Wygraliśmy w Kozienicach po raz pierwszy w historii. KKS to wielki zespół i tym bardziej cieszy to zwycięstwo ? komentuje trener SPS Jakub Sokołowski. Szkoleniowiec podkreśla bardzo dobrą grę zmienników ? Jakuba Skrajnego i Łukasza Trzmielewskiego.
Pozostający na czele III ligi zespół z Kozienic będzie miał szybko okazję do rewanżu. W następnej kolejce SPS podejmie KKS na własnym boisku. Mecz prawdopodobnie zostanie przełożony z soboty na piątek na godz. 20.
KKS Kozienice ? SPS 4CV Garwolin 1:3 (-18, 26, -18, -19)
4CV: Grabowski, Rosłaniec, Kisiel, Poreda, Wilki, Zawisza, Ozimek (libero) ? Skrajny, Trzmielewski.
Łukasz Korycki
fot. arch.
{loadposition tabela2}
Napisz komentarz
Komentarze