poniedziałek, 7 października 2024 21:25
Reklama

Koniec z zapisami w wydziale komunikacji

Na początku przyszłego roku w wydziale komunikacji starostwa powiatowego pojawi się automat do wyznaczania kolejność obsługi. Znikną zapisy na konkretną godzinę. Zdaniem starosty Marka Chciałowskiego zmiany zostały wymuszone przez życie. ? Obecnie mieszkańcy nie rejestrują tak wiele pojazdów, jak było to jeszcze kilka lat temu ? zaznacza włodarz.
Automat ma zacząć funkcjonować na początku przyszłego roku. To nie jedyna nowość w sposobie obsługi petenta. Wkrótce w kasie starostwa przy ul. Staszica pojawi się terminal do płatności kartą.

Kolejne takie urządzenia ma zostać zainstalowane w wydziale geodezji. Dodatkowa możliwość płatności zostanie wprowadzona głównie z myślą o geodetach. - Kasa w budynku głównym czynna jest do godz. 15, a wydział do godz. 16. Często dochodziło do takiej sytuacji, w której geodeci nie mogli wnieść opłaty. Poza tym nie zawsze petenci mają przy sobie gotówkę, wtedy łatwiejsze jest płacenie kartą ? mówi starosta Marek Chciałowski.

Łukasz Korycki

fot. arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
petentka 28.12.2015 18:23
Ten entuzjazm w pracownikach wydziału komunikacja był ( mam nadzieje ,że starosta to dostrzegł i wysłała pracowników na kursy- obsługa petenta w urzędzie ) porażający, a kultura- chyba nigdzie już nie uświadczył człowiek w urzędach takiego traktowania- ale to wina kierownictwa- te komunistyczne zwyczaje traktowania ludzi przeniosły się na pracowników. Zdziwiona jestem tylko, że tacy młodzi , ale pracowali jak w komunizmie- czyżby w genach odziedziczyli tak styl pracy. Zobaczymy czy się coś zmieni

Adas 28.12.2015 15:36
Komentarz nie został opublikowany - treść niezgodna z regulaminem. Redakcja.

uniżony petent 28.12.2015 14:43
lepiej późno niż wcale - bo to, co się tam działo do tej pory (wydział komunikacji) to był głęboki PRL z uprzejmością urzędników na czele - pewnie każdy kto tam nie ma znajomości odczuł na własnej skórze ten charakterystyczny "entuzjazm" i wszechobecną "chęć pomocy" na widok kolejnego petenta, który śmie próbować załatwić jakąś swoją sprawę, po odsiedzeniu min. 2godzin w ciasnym i ciemnym korytarzyku ;-) Obawiam się tylko, że ten 'automat' może niewiele zmienić - nietrudno wyobrazić sobie sytuację, gdy po obsłudze jednej osoby będzie następowała 30min pauza zanim zostanie wywołany kolejny numer, bo przecież trzeba dosypać węgla do serwera i ściąć kilka drzew żeby wyprodukować papier do drukarki. Albo inny scenariusz: z samego rana urzędnicy sami pobiorą kilka/naście/dziesiąt numerów żeby przynajmniej do tej 14tej był spokój ;) albo dla znajomych się zawsze przydadzą za kawkę i bombonierkę :P

Reklama
Reklama
Reklama