Tak stanowczemu stwierdzeniu zaprzecza, w przesłanym do naszej redakcji, stanowisku Komendant Powiatowy Policji w Garwolinie. - Po dotarciu na miejsce funkcjonariusze, z całą stanowczością podkreślam, działali od początku zgodnie z obowiązującymi przepisami. Przedstawiciele fundacji w kontakcie z policjantami swoje działania w kierunku odebrania zwierząt uzasadnili art. 7 Ustawy o ochronie zwierząt, co wiąże się co do zasady z posiadaniem odpowiedniego pozwolenia właściwego burmistrza na odebranie zwierząt. Takiego dokumentu jednak w trakcie interwencji nikt z fundacji nie posiadał ? mówi insp. Adam Czyżewski.
Z dalszej relacji policji wynika, że przedstawiciel fundacji konsultował się z komendantem. W kontakcie z będącymi na miejscu funkcjonariuszami, zapadła decyzja o przyjęciu toku czynności jak w sytuacji niecierpiącej zwłoki. Mimo braku wydawanego przez burmistrza Żelechowa. - Nie mogę się zatem zgodzić na określenia i insynuacje padające w artykule, ponieważ policjanci działali w oparciu o obowiązujące prawo, a czynności wykonywali w sposób mający maksymalnie ułatwić i usprawnić właściwy przebieg zdarzeń ? zaznacza insp. Czyżewski.
Od przedstawiciela fundacji zostało przyjęte zawiadomienie o przestępstwie znęcania się nad zwierzętami. Postępowanie jest w toku. Jednocześnie zostało przyjęte zawiadomienie od właścicieli posesji i odebranych zwierząt. Zarzuca przedstawicielom fundacji działania niezgodne z prawem.
Łukasz Korycki
fot. arch. ? fundacja Viva! Interwencje
Napisz komentarz
Komentarze