Goście rzadko gościli pod polem karnym Wilgi. W 21. minucie gorąco zrobiło się na 30. metrze przed bramką Mariusza Selerskiego. Złe podanie Filipa Gaca przyjął rywal, który zagrał prostopadłą piłkę do partnera. Napastnika z Warszawy do spółki powstrzymali jednak Selerski i Karol Zawadka. Chwilę później groźnym strzałem odpowiedział Kępka. Na bramkę Hutnika uderzali także Przemysław Galbarczyk zza pola karnego i Arkadiusz Zalewski z główki. Oba uderzenia były niecelne. 120 sekund przed przerwą przyjezdni zagrozili bramce Selerskiego, ale strzał głową był za lekki, by pokonać bramkarza Wilgi.
Druga połowa rozpoczęła się idealnie dla gospodarzy. W pierwszej akcji po zmianie stron w polu karnym faulowany był Piotr Talar. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Zalewski, jego intencje wyczuł Damian Karczmarczyk, ale wobec dobitki był bezradny.
Po stracie gola goście przejęli inicjatywę. Zawodnicy Hutnika dłużej utrzymywali się przy piłce. Dwukrotnie piłkarze ze stolicy oddali niecelne strzały na bramkę. W 68. minucie tylko kapitalna interwencja Selerskiego uchroniła Wilgę przed stratą bramki. Pięć minut później goalkeeper gospodarzy był bez szans, przy uderzeniu Piotra Cudnego. Pomocnika gości z prawej strony pola karnego idealnie obsłużył Mateusz Matusiak. Po kolejnych 10 minutach było 1:2. Rzut wolny spod linii bocznej bił Kamil Jankowski. W polu karnym najwyżej wyskoczył niewysoki Cudny, który dał prowadzenie swojej drużynie. W końcówce Hutnik mógł podwyższyć prowadzenie, ale strzał z bliskiej odległości obronił Selerski.
- W pierwszej połowie można było wykorzystać chociaż jedną sytuację i pewnie ten mecz wyglądałby inaczej. Mimo, że zagraliśmy piątką w obronie, to dostajemy piłki prostopadłe. Mecz był wyrównany, typowy na remis. Ustawienie przy stałych fragmentach jest naszą bolączką. Z Konstancinem dostaliśmy trzy gole z rzutów rożnych, dzisiaj to samo ? najmniejszy zawodnik strzelił nam bramkę głową. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach unikniemy takich błędów ? skomentował trener Wilgi Sergiusz Wiechowski.
Do końca rundy jesiennej GKS rozegra pięć spotkań, w tym trzy na wyjeździe. Najbliższe spotkanie w sobotę w Raszynie.
Wilga Garwolin ? Hutnik Warszawa 1:2 (0:0)
Bramki: Arkadiusz Zalewski 48` (dobitka rzutu karnego) ? Piotr Cudny 73` (as. Mateusz Matusiak), 83` (as. Kamil Jankowski)
Widzów: ok. 100
Wilga: Selerski, Kwiatkowski, Karol Zawadka, Świder, Gac, Galbarczyk (85` Papiernik), Zalewski, Kamil Zawadka, Kajtowski (88` Korgul), Talar, Kępka.
W 48. minucie Damian Karczmarczyk (Hutnik) obronił rzut karny wykonywany przez Arkadiusza Zalewskiego.
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze