GKS dobrze rozpoczął spotkanie. Już w 3. minucie w tempo do podania Kamila Zawadki wyszedł Jacek Kajtowski, ale strzał zawodnika ustawionego na szpicy zablokował Marcin Fąfara. Pięć minut później pierwszą ofensywną akcję przeprowadzili goście. Niepewna interwencja Mariusza Selerskiego, na szczęście dla miejscowych, nie zakończyła się celnym strzałem rywali.
Okazje Papiernika
W 17. minucie oko w oko z bramkarzem gości stanął Sebastian Papiernik. Pomocnik uderzył jednak fatalnie i piłka wylądowała w rękach Przemysława Ryczko. 10 minut później doszło do kontrowersyjnej sytuacji na granicy pola karnego Sparty. Wychodzący do piłki Arkadiusz Zalewski został kopnięty przez przeciwnika. Sędzia dopatrzył się nakładki pomocnika Wilgi. W 36. minucie padł gol dla miejscowych, ale Kamil Zawadka, w momencie podania od brata Karola, był na spalonym. Na pięć minut przed przerwą o trafienie mógł pokusić się ponownie Papiernik, ale jego strzał z ostrego kąta trafił w boczną siatkę bramki Sparty.
Kluczowe dla losów spotkania były pierwsze minuty po zmianie strony. W pierwszej akcji GKS w polu karnym faulowany był Papiernik. Rzutu karnego nie wykorzystał Łukasz Korgul, którego intencję wyczuł Ryczko. Zamiast prowadzić, Wilga musiał trzy minuty później odrabiać straty. Z lewej strony dośrodkowywał Łukasz Krupnik. Akcję zamykał Michał Jagodziński, który przy biernej postawie obrońców, uderzył mocno po długim rogu bramki Selerskiego.
W 54. minucie goście powinni podwyższyć wynik, ale przy próbie strzału z bliskiej odległości skiksował Wrażeń. Sześć minut później napastnik gości dopiął swego. W pole karne piłkę dośrodkowywał Marcin Konopka, podanie przedłużył głową Bartosz Orłowski, a całą akcję zamykał Wrażeń, który nie miał kłopotów z posłaniem futbolówki do siatki.
Kontaktowy gol z karnego
Wilga dążyła do odrobienia strat, ale w grę gospodarzy wkradł się chaos. Na kwadrans przed końcem jedną z nielicznych składnych akcji w drugiej połowie wykończył Zalewski. Najpierw pomocnik był faulowany w polu karnym, a później sam wykorzystał jedenastkę. W 81. minucie tylko dobra interwencja Selerskiego po płaskim strzale Krupnika uchroniła gospodarzy przed większym rozmiarem porażki.
Rozczarowania postawą swoich zawodników nie krył szkoleniowiec Wilgi. - Uważam, że przegraliśmy wygrany mecz. Brak umiejętności u niektórych zawodników decyduje, że przegrywamy takie spotkania. Na miejscu niektórych zastanowiłbym się, czy jest sens, żeby trenowali piłkę nożną. Zdaję sobie sprawę, że są to mocne słowa. Zmiany, które robię od kilku meczów nic nie wnoszą do zespołu, a wręcz odwrotnie ? gramy ?w siedmiu lub ośmiu?. Trzeba się zastanowić czy takich zawodników wystawiać do składu ? przyznał trener Wilgi.
W środę Wilga zagra pucharowy wyjazdowy mecz z Józefovią (godz. 16). W następnej kolejce IV ligi GKS pojedzie na boisko lidera ? KS Konstancin (3 października).
Wilga Garwolin ? Sparta Jazgarzew 1:2 (0:0)
Bramki: Arkadiusz Zalewski 75` (rzut karny wykonał poszkodowany) ? Michał Jagodziński 49` (as. Łukasz Krupnik), Emil Wrażeń 60` (as. Bartosz Orłowski)
Widzów: ok. 100
W 46` minucie Łukasz Korgul (Wilga) nie wykorzystał rzutu karnego. Obronił Przemysław Ryczko.
Wilga: Selerski, Gac, Korgul, Karol Zawadka, Piesio (69` Pyra), Papiernik (69` Galbarczyk), Świder, Zalewski, Kamil Zawadka, Talar, Kajtowski.
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze