czwartek, 3 października 2024 08:20
Reklama

Wilga blisko niespodzianki

Wildze Garwolin zabrakło minuty, aby sprawić niespodziankę w 8. kolejce IV ligi. GKS zremisował z wiceliderem Mazurem Karczew 1:1, tracąc gola w ostatnich sekundach spotkania. Przed podopiecznymi Sergiusza Wiechowskiego dwa spotkania z teoretycznie słabszymi rywalami. Dużą huśtawkę nastrojów swoim kibicom fundują w tym sezonie zawodnicy Wilgi. Po słabym początku, przyszła seria trzech kolejnych zwycięstw, przerwana tydzień temu wysoką porażką w Mszczonowie. Wczoraj na Sportową przyjechał wicelider rozgrywek. Mazur Karczew, w siedmiu spotkaniach, punkty stracił tylko raz, odnosząc jedną porażkę. Mecz miał również, poza boiskowe konteksty. Sergiusz Wiechowski dwukrotnie w swojej karierze trenerskie pracował w Karczewie, a skrzydłowym Mazura jest wychowanek GKS Filip Trzpil.

 

Pierwsze minuty należały do gości. Już pierwsza ofensywna akcja mogła zakończyć się trafieniem. Wychodzący do dośrodkowania nowy bramkarz Wilgi ? Mariusz Selerski (poprzednio GKS Targówek, wypożyczony na rok) minął się z piłką. W kolejnych akcjach 18-latek prezentował się dobrze, co wróży podniesienie rywalizacji do gry między słupkami bramki GKS.

Sygnał do ataku gospodarzom dał Kamil Zawadka. Jego dwa strzały z główki powędrowały jednak nad poprzeczką. Znakomitą okazję środkowy pomocnik zmarnował w 22. minucie. Wilga szybko wykonała rzut wolny spod bocznej linii pola karnego. Michał Kępka podał na 10. metr do Kamila Zawadki, a ten uderzył mocno, ale bramkarz Mazura zdążył wybić piłkę. 10 minut później Kępka w tempo wyszedł do prostopadłego podania, po którym oddał mocny strzał, ale po raz kolejny na posterunku był Witold Rudnicki.

Najlepszą okazję do objęcia prowadzenia Wilga zmarnowała w 34. minucie. Kępka z lewej strony wypatrzył w polu karnym Arkadiusza Zalewskiego. Pomocnik zwodem położył obrońcę i bramkarza, ale jego strzał został zablokowany. Na cztery minuty przed końcem gości uratowała poprzeczka. Z własnej połowy na prostopadłe podanie zdecydował się Karol Zawadka. Jego brat Kamil zgłówkował do wchodzącego w pole karne Sebastiana Papiernika. Strzał skrzydłowego trafił w konstrukcję bramki. W końcówce goście groźnie kontrowali. Dwukrotnie gospodarzy ratowała mała precyzja strzałów z ostrego kąta przyjezdnych.

W drugiej połowie kibice oglądali nadal dobry i szybki mecz. Już w pierwszej akcji kolejna przytomna interwencja Rudnickiego powodowała, że było nadal 0:0. W 50. minucie Selerski kapitalnym wyjściem z bramki powstrzymał Bartłomieja Stryjka. Siedem minut później w zamieszaniu pod bramką Wilgi, goście domagali się rzutu karnego za zagranie ręką Papiernika. Sędzia nie zareagował. ?Papier? był głównym aktorem w akcji z 60. minuty, kiedy zamykał dośrodkowanie Kępki. Atomowy strzał bocznego pomocnika minął minimalnie poprzeczkę bramki Mazura.

W 65. minucie goście trafili do siatki, ale sędzia dopatrzył się spalonego przy podaniu z prawej strony. 60 sekund później Selerski instynktownie odbił atomowy strzał Michała Trzaskowskiego z bliskiej odległości. Na 20 minut przed końcem jego vis a vis znowu pokazał wysokie umiejętności, broniąc dwa strzały z główki Kępki i Kamila Zawadki.

W 80. minucie trybuny przy Sportowej oszalały. W środku pola piłkę otrzymał Daniel Bogusz. Środkowy pomocnik nie zastanawiał się długo i posłał z 17. metrów precyzyjny strzał w kierunku bramki. Piłka po koźle wpadła do siatki. Strzelec bramki 10 minut później musiał opuścić boisko. Bogusz w 92. minucie otrzymał drugą żółtą kartkę.

Niestety dla gospodarzy, goście zdołali wyrównać. W ostatniej akcji spotkania, rzut wolny z połowy Wilgi wykonywał Rudnicki. Podanie bramkarza trafiło do rezerwowego Jakuba Pasika. Po wznowieniu gry sędzia zakończył spotkanie.

- Mecz był fajny do oglądania. Dużo zamieszania i nerwowości. Szkoda, że nie dowieźliśmy wygranej do końca. Z drugiej jednak strony trzeba cieszyć się, że nie przegraliśmy tego spotkania ? przyznał po meczu Sergiusz Wiechowski.

W środę Wilga zagra w Warszawie z Olimpią, a w niedzielę ze Spartą Jazgarzew. Obie drużyny zajmują niższe pozycje w tabeli niż GKS.

Wilga Garwolin ? Mazur Karczew 1:1 (0:0)
Bramki: Daniel Bogusz 86` ? Jakub Pasik 95`
Czerwona kartka dla Wilgi: Daniel Bogusz 92` (za dwie żółte)Widzów: ok. 90
Wilga: Selerski, Cieśla, Karol Zawadka, Świder, Talar, Kwiatkowski, Kamil Zawadka, Zalewski (52` Pyra), Bogusz, Papiernik (71` Galbarczyk), Kępka (90` W. Majsterek).

Wyniki i tabela IV ligi

Łukasz Korycki


Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki

Wilga blisko niespodzianki


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Piotrek 22.09.2015 12:25
Komentarz nie został opublikowany - treść niezgodna z regulaminem. Redakcja.

Wojtek63 22.09.2015 03:32
Grzegorz Sitnicki nie jest już trenerem Hutnika Warszawa. Jego miejsce zajął Łukasz Choderski, który dotychczas był asystentem Sitnickiego, wcześniej natomiast pracował w Agape Białołęka. Kierownikiem drużyny został natomiast Kamil Średniawa. źródło: hutnikwarszawa.pl

Tadek007 22.09.2015 02:25
Ahhh szkoda tej ostatniej akcji... Piotrek, gdzie byłeś?:(

konio 21.09.2015 20:11
Bardzo dobry mecz ,bramkarz mnie zaskoczył ale dlaczego nie grał Nurzyński ?Bogusz w swoim stylu ,potrafi uderzyc.Motory napędowe Wilgi to Kamil Zawadka i Kępka (co mnie szczególnie cieszy).Teraz przed Wilgą dwa BARDZO CIĘŻKIE MECZE -Sparta to rywal który wyjątkowo nam nie leży z Olimpią Warszawa graliśmy ostatnio w barażach o czwartą ligę.Co tu dużo mówić :trzeba zagrać z maksymalną KONCENTRACJĄ bo tak napradę zarówno w meczu w Mszczonowie jak i tym opisanym wyżej to ona zawiodła, jeżeli ta koncentracja będzie ,to z wyjazdów przywieziemy punkty jeżeli nie ,może być nieciekawie ,ale to już zarówno zmartwienie jak i zadanie dla trenera Wiechowskiego.Musimy być bardziej efektywni i tego mojej Wildze życzę.Pozdrawiam!!!!konio

cxz 21.09.2015 18:45
Mecz zakończył się remisem, tylko dlatego, że sędzia przedłużył mecz aż o 5 minut. Druga połowa nie obfitowała w tak długie przerwy, żeby przedłużać aż o tyle minut. Szkoda nie wykorzystanej szansy na strzelenie drugiej bramki. Chłopaki Walczyć, Trenować Garwolin musi Panować

Wojtek63 21.09.2015 11:30
Remis z Mazurem brałem w ciemno, ale jak zobaczyłem 1:0 (on line) to radość moja nie miała granic. Niestety ten mecz trwał 94 minuty. Niedużo zabrakło, aby Bogusz stał się bohaterem jesieni. Szkoda, że tak się nie stało. Niespodzianka ? Raczej dowód na to, że potencjał sportowy Wilgi oscyluje w granicach piątego miejsca w tabeli. Temat ,,bramka'' jak widać nadal pozostaje otwarty i jest zmorą Wilgi. I tu ta tytułowa niespodzianka- Selerski. To dobrze, że trener Wiechowski wie, iż najsłabszym ogniwem w zespole jest (był) bramkarz i poszukuje tego, który obroni 6-te miejsce na koniec sezonu.

na sportowo 21.09.2015 10:41
Droga redakcjo może warto by było się zainteresować Garwolińska liga piłkarska, bo oprócz meczy Wilgi i wilgii II nasza powiatowa piłka jest daleko w tyle...a relacje z takich meczy też by były ciekawostka.. prosze pomyśleć..

Piłka na Mazowszu 21.09.2015 09:29
Kto podawał do Bogusza przy golu>?

gajowy m. 21.09.2015 07:15
Dobry mecz w wykonaniu obydwu drużyn. Boli stracona bramka w ostatniej sekundzie meczu. Taka forma napawa optymizmem na najbliższe spotkania.

Reklama
Reklama
Reklama