Goście odpowiedzieli w 12. minucie po indywidualnej akcji Michała Kępki. Siedem minut później ?Kępes? wypatrzył na prawej stronie Sebastiana Papiernika, który precyzyjnym strzałem od poprzeczki dał Wildze prowadzenie. Po kolejnych pięciu minutach gospodarze zdołali wyrównać. Defensorzy GKS nie upilnowali przed polem bramkowym przeciwnika, który uderzeniem głową pokonał Baczewskiego.
Po zmianie stron wydawało się, że Wilga opanowała boiskowe wydarzenia. Do 65. minuty ponowne prowadzenie przyjezdnym mogli dać Papiernik, Kępka i Hubert Świder. Żadnemu z nich nie udała się sztuka pokonania bramkarza z Ład. To co wydarzyło się później wstrząsnęło GKS. W odstępie pięciu minut UKS strzelił dwie bramki. W końcówce dokładając kolejne dwa gole.
- Zawodnicy po meczu przyznali, że w pewnym momencie przestali po prostu grać w piłkę i nie pamiętają takiego spotkania, w którym stracili wszystkie gole po akcjach jedną stroną ? mówi trener Wilgi Sergiusz Wiechowski.
Po trzech kolejkach Wilga z zerowym dorobkiem punktowym zamyka tabelę IV ligi. W środę Wilga zagra na własnym boisku ze Zniczem II Pruszków (godz. 17.30). ? Chłopaki wiedzą jaka jest sytuacja. W tym meczu ważne będą tylko trzy punkty, a nie styl gry ? dodaje szkoleniowiec.
W Raszynie nie zagrał Arkadiusz Zalewski, którego powstrzymały sprawy osobiste. Zawodnik będzie do dyspozycji na środowy mecz ze Zniczem. Do gry po absencji za kartki wróci Daniel Bogusz, choć w spotkaniu rezerwy nabawił się urazu ścięgna Achillesa. Na szczęście uraz Piotra Talara ze spotkania z Victorią okazał się niegroźny.
UKS Łady ? Wilga Garwolin 6:2 (2:2)
Bramki dla Wilgi: Michał Kępka 12`, Sebastian Papiernik 19`
Wilga: Baczewski, Cieśla, Karol Zawadka, Świder, Piesio, Makulec (60` Galbarczyk), Kamil Zawadka, Gac (77? Piłka), Papiernik (66? Pyra), Kajtowski, Kępka.
Łukasz Korycki
fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze