Wahał się Pan przed podjęciem decyzji?
Nie. Rozmawiałem z kilkoma znajomymi, którzy bardzo dobrze wypowiadają się na temat Wilgi Garwolin. Jest tu przede wszystkim baza, gdzie można normalnie i spokojnie pracować. A to było największym problemem w klubach, w których pracowałem albo które oferowały zatrudnienie.
Wilga Garwolin to zespół wyłącznie amatorski. Czy zdaje sobie Pan z tego sprawę?
Miałem krótkie spotkanie z częścią drużyny. 13 lipca rozpoczynamy zajęcia. Wtedy usiądziemy i zdecydujemy, czy chcemy robić to co mam założone i robić to dobrze. Zdaję sobie sprawę z tego, że to zespół amatorski i to w dużej mierze od zawodników zależy co będzie z frekwencją i zaangażowaniem na treningach.
Jak będą przebiegały przygotowania do sezonu?
Już 15 lipca chcemy rozegrać pierwszy sparing. Planuję zrobić pięć gier kontrolnych. Trening treningiem, ale najważniejsza jest gra kontrolna.
Czy szykują się zmiany w taktyce zespołu?
Nie ma co robić rewolucji. Po rozmowie z Markiem Krawczykiem wiem jakie są bolączki zespołu. Czy zostaniemy w układzie 3-4-3? Zobaczymy. Po rozmowie z zawodnikami podejmiemy ostateczną decyzję i to bardzo szybko. Musimy mieć dwa systemy, w których się będziemy poruszać.
Czy przewiduje Pan transfery?
Po rozmowie z byłym trenerem wiem, że siła ofensywna zespołu jest bardzo dobra. Na pewno zastanawiamy się nad ściągnięciem bramkarza. Być może jeszcze jeden transfer wchodzi w grę. Pod warunkiem oczywiście, że zawodnicy z poprzedniego sezonu zadeklarują dalszą chęć grania w zespole.
Pamięta Pan występy przeciwko Wildze Garwolin?
Pamiętam mecz w Garwolinie wygrany przez GKP Targówek 3:2. Wilga wtedy strzeliła bramkę, cieszyła się z bramki w narożniku, a ja szybko wznowiłem grę od środka, pojechaliśmy z kontrą i wygraliśmy 3:2. Grałem tu także w oldbojach Legii, wygraliśmy tu 5:1. Mam nadzieję, że teraz wygrane będą po stronie zespołu, który trenuję.
Czego będzie Pan oczekiwał od zespołu?
Prezes zapewnia mnie, że ta drużyna ma potencjał. Trzeba tylko zrobić pewne niewielkie korekty. Dla mnie nie ma znaczenia czy ktoś ma 30 lat czy 16 lat, jeśli nie będzie realizował pewnych założeń, to nie będzie grał. Takie podejście wydaję mi się normalne.
Cel, który został Panu określony przez zarząd, to miejsce w pierwszej szóstce.
Wydaję mi się, że to cel do zrealizowania. Siła ofensywna drużyny jest bardzo duża i to musimy wykorzystać.
Napisz komentarz
Komentarze