Drugą połowę drużyna z Garwolina mogła rozpocząć z wysokiego ?C?. W 51. minucie mocny strzał Jakuba Godlewskiego, który w środku pola zastępował Daniela Bogusza, trafił w poprzeczkę. 60 sekund później goście oddali pierwszy celny strzał na bramkę Eryka Bednarskiego. Nieobstawiony Karol Grudniewski ułożył sobie piłkę przed polem karnym i mocnym uderzeniem wpakował futbolówkę do siatki. Trzy minuty później Znicz miał w kontrze wyborną okazję do podwyższenia wyniku, ale tym razem strzał był niecelny.
W 64. minucie po raz kolejny gościom dopisało szczęście. Tym razem w poprzeczkę uderzył Kwiatkowski. Akcje Wilgi przypominały walenie głową w mur. Udało się dopiero w 82. minucie. Rzut wolny z 17. metra bił Gac. Mocny strzał wypluł Wienczatek, a precyzyjną dobitką popisał się Kamil Zawadka. W końcowych minutach żadnej z drużyn nie udało się przychylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Najlepszą okazję miał zespół z Pruszkowa. W drugiej minucie doliczonego czasu gry Jarosław Kosieradzki próbował przelobować Bednarskiego, ale bramkarz był na posterunku, choć wcześniej spóźnił się z wyjściem przed bramkę.
- Mieliśmy dzisiaj bardzo nieskuteczni. Przeciwnik nastawił się na kontry. Raz się udało, a później waliliśmy głową w mur. Nie mamy takiego zawodnika, który wykorzystuje jedną okazją w meczu, żeby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Dobrze, że udało nam się ten remis uratować - przyznał trener Wilgi Marek Krawczyk.
W niedzielę o godz. 18 Wilga zagra z Energią Kozienice (wcześniej podane było błędnie Mazowsze Grójec).
Wilga Garwolin ? Znicz II Pruszków 1:1 (0:0)
Bramki: Kamil Zawadka 82` - Karol Grudniewski 52`
Wilga: Bednarski, Karol Zawadka, Świder, Gac, Kwiatkowski, Kamil Zawadka, Godlewski (85` Makulec), Talar, Zalewski, Kępka (81` Kajtowsk), Pyra (60` Galbarczyk).
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze