Mecz znakomicie rozpoczęli goście. Już pierwsza akcja Mszczonowianki zakończyła się bramką. W 4. minucie Damian Pociech dograł piłkę z prawej strony do niepilnowanego przed bramką Kamila Łojszczyka i było 0:1.
Po zdobyciu prowadzenia przyjezdni oddali inicjatywę rywalom. W 9. minucie Łukasz Korgul uderzył z główki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Michała Kępki. Piłkę końcówkami palców wybił Mateusz Czarnecki. Cztery minuty później blisko trafienia, w zamieszaniu tuż przed linią bramkową, był Kępka.
W 17. minucie tylko słupek uratował Mszczonowiankę. Piłkę z autu w pole karne dograł Piotr Talar. Kępka zgrał do Sebastiana Papiernika, a ten uderzył mocno w obramowanie bramki. Po 20 minutach zdecydowanej przewagi Wilgi, do głosu ponownie doszli goście. W 36. minucie wychodzącego w kontrze Bartłomieja Czarneckiego powstrzymał Korgul. 60 sekund później obrońcy GKS pozwolili temu zawodnikowi obrócić się w polu karnym i oddać mocny strzał, który wpadł do siatki. Drugą asystę zaliczył Pociech. Jeszcze przed przerwą wynik próbował naprawić Kamil Zawadka po uderzeniu z główki.
Po zmianie stron na boisku działo się niewiele. Nie małe zamieszanie w szeregach obronnych Wilgi siał Pociech, który w 50. minucie był blisko skutecznego wykończenia kontry. GKS utrzymywał się długimi fragmentami przy piłce, ale nie przekładało się na celne strzały na bramkę.
- Nie mieliśmy dzisiaj pomysłu na grę, szczególnie w drugiej połowie, kiedy osiągnęliśmy jeszcze większą przewagę ? przyznał po meczu trener GKS Marek Krawczyk. ? Dostali dzisiaj szansę na grę ci, którzy grali mniej i nie jej nie wykorzystali. Przegraliśmy, bo nie stworzyliśmy sobie klarownych sytuacji. Przeciwnik miał 3-4 sytuacje, wykorzystał dwie. Na tym polega piłka ? dodał.
3 maja do Garwolina przejedzie Mazur Karczew. Jesienią Wilga przegrała 0:1. Mecz o godz. 17.
Wilga Garwolin ? Mszczonowianka Mszczonów 0:2 (0:2)
Bramki: Kamil Łojszczyk 4`, Bartłomiej Czarnecki 37`
Wilga: Bednarski, Karol Zawadka, Korgul, Ł. Kowalski, Talar, Kamil Zawadka, Świder, Zalewski, Papiernik, Kępka, Pyra (78` W. Majsterek).
Widzów: ok. 100
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze