Raszyn przeważał
W pierwszym kwadransie gry oba zespoły oddały po dwa strzały. Goście byli niecelni, ale gospodarze mogli już prowadzić. W 11. minucie w tempo do prostopadłej piłki wyszedł Sebastian Papiernik, ale dobrze zachował się wychodzący z bramki goalkeeper z Raszyna. Dwie minuty później z linii pola karnego próbował Daniel Bogusz, ale strzał był za lekki.
W kolejnych minutach gra przeniosła się na połowę Wilgi. Przyjezdni, zajmujący przedostatnie miejsce w tabeli, dłużej utrzymywali się przy piłce. Dwukrotnie zespół spod Warszawy upominał się o rzut karny. Bezskutecznie. Gospodarze ograniczali się do kontr, które kończyli strzałami, ale niecelnymi. Próbowali m.in. Zalewski, Bogusz, Talar. W doliczonym czasie gry goście mogli objąć prowadzenie. Po dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska zawodnik z Raszyna trafił w słupek.
Gol Zalewskiego
Po zmianie stron miejscowym szybko udało się wyjść na prowadzenie. W 52. minucie Robert Kwiatkowski zagrał prostopadłą piłkę do Zalewskiego, który z uderzeniem z pierwszej piłki pokonał bramkarza. 120 sekund później na drodze do wyrównania stanął gościom Eryk Bednarski. Młody bramkarz Wilgi wyciągnął się jak struna po płaskim strzale przeciwnika.
Po godzinie gry drugiego gola powinien mieć na koncie Zalewski, ale tuż przed strzałem piłka niefortunnie odbiła się od nierówności na boisku. 10 minut później ten sam zawodnik przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Raszyna.
W drugiej połowie, podobnie jak w pierwszej, Wilga oddała inicjatywę rywalom. Przedostatnia drużyna w tabeli dłużej utrzymywała się przy piłce, skutecznie rozbijając kontry przeciwnika. Po kolejnej akcji, w 74. minucie, gospodarzy ponownie uratował słupek. Sześć minut później znowu dobrze zachował się Bednarski.
Wejście smoka
W 86. minucie na placu gry zameldował się Paweł Pyra. Młody napastnik pięć minut później popisał się znakomitą akcją przed polem karnym. Wystarczył dobry balans ciała i podwójna przekładka, by rezerwowy minął dwóch obrońców. Po chwili Pyra precyzyjnym strzałem w krótki róg posłał piłkę do siatki. Dla niespełna 20-latka była to pierwsza bramka na IV-ligowych boiskach w karierze. Kilka minut wcześniej sytuacji sam na sam z bramkarzem rywala nie wykorzystał Kamil Zawadka.
- Mieliśmy prowadzić grę. Po strzelonej bramce nie potrzebnie się cofnęliśmy. Ważne, że udało nam się zdobyć te trzy punkty ? przyznał po meczu trener Wilgi Marek Krawczyk. ? Dzisiaj brak skuteczności ze spotkań sparingowych przenieśliśmy na ligowe starcia ? dodał.
Za tydzień do Garwolina przejedzie ostatni zespół rozgrywek ? Okęcie Warszawa. Jesienią w stolicy GKS wygrał pewnie 4:0.
Wilga Garwolin ? KS Raszyn 2:0 (0:0)
Bramki: Arkadiusz Zalewski 52`, Paweł Pyra 92`
Wilga: Bednarski, Karol Zawadka, Korgul, Gac, Kwiatkowski, Kamil Zawadka, K. Kowalski (75` B. Kowalski), Talar, Papiernik (73` Makulec), Bogusz (86` Pyra), Zalewski (94` W. Majsterek).
Widzów: ok. 200
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze