Początek meczu należał do gospodarzy. Wilga stwarzała zagrożenie po oskrzydlających akacjach z prawej strony. Już w 2. minucie podanie Roberta Kwiatkowskiego strzałem zakończył Piotr Talar, ale na posterunku był Łukasz Mariak. Byłego bramkarza GKS pięć minut później próbował pokonać Michał Kępka, ale jego strzał został zablokowany. W 12. minucie Mariak ponownie dobrze zachował się, tym razem w sytuacji sam na sam z Sebastianem Papiernikiem.
Czerwień dla bramkarza
Po kwadransie gry spotkanie wyrównało się. Coraz śmielej w ataku radziła sobie Victoria. Po jednej z akcji, w 16. minucie, tylko przytomne wyjście na przedpole Eryka Bednarskiego, uchroniło miejscowych od straty gola.
Najciekawiej w pierwszej połowie zrobiło się w 26. minucie. W pozoru łatwej sytuacji pogubił się Mariak. Bramkarz gości źle przyjął piłkę, do której doskoczył Kępka. Napastnik Wilgi chwilę później został powalony przez goalkeepera. Sędzia nie miał wyjścia - wskazał na ?wapno?, a Łukasza Mariaka odesłał do szatni. Po kilkuminutowej przerwie na rozgrzewkę rezerwowego bramkarza Victorii, do rzutu karnego podszedł Daniel Bogusz. Niestety, podobnie jak w sparingu z Orłem Unin, tak i dzisiaj piłkę po strzale piłkarza odbił bramkarz.
W kolejnych minutach gra prowadzona była głównie w środkowej części boiska, które jesienią przeszło gruntowną przebudowę. Gospodarze zadali osłabionemu rywalowi cios do szatni. W doliczonym czasie gry Kępka przedarł się prawą stroną i wyłożył futbolówkę wzdłuż bramki, gdzie czyhał Papiernik. Skrzydłowy nie miał problemu ze zdobyciem gola i do przerwy GKS prowadził jedną bramką.
Rehabilitacja Bogusza
Pierwsze minuty po zmianie stron należały do przyjezdnych. Victoria, mimo gry w osłabieniu, potrafiła dłuższymi fragmentami utrzymywać się przy piłce. W 55. minucie po jednym ze strzałów piłkę z linii bramkowej musiał wybijać defensor Wilgi. 120 sekund później piłkarze Victorii byli bliscy pokonania Bednarskiego po dwóch kolejnych rzutach rożnych.
W 58. minucie winy z pierwszej połowy odkupił Bogusz. Wilga prowadziła akcję prawą stroną. Piłka trafiła ostatecznie do Bogusza, który wbiegł w pole karne i na raty pokonał Kamila Serafinowicza. Chwilę po zdobyciu gola na 2:0 na boisku wywiązała się przepychanka. Zawodnik Victorii uderzył Łukasza Kowalskiego. Po dłuższej chwili i konsultacji arbitrów, sędzia pokazał czerwony kartonik Danielowi Żurawskiemu.
Ostatnie pół godziny to seria niewykorzystanych okazji gospodarzy. Dwukrotnie 100-procentowej okazji nie wykorzystał Talar. Dwie sytuacje na gola miał rezerwowy Marcin Makulec. Po wrzutce z rzutu wolnego wolej Magiego trafił w poprzeczkę. W innych sytuacjach efektownymi obronami popisywał się 18-letni Serafinowicz.
Nerwowa końcówka
Wilga, mimo przewagi 11 na 9, nie potrafiła utrzymać gry z dala od własnej bramki. W doliczonym czasie gry po rzucie rożnym gola z główki strzelił Damian Jakóbczak. W ostatnich 120 sekundach zrobiło się bardzo nerwowo. Goście słusznie domagali się po jednej z akcji rzutu karnego. W odpowiedzi gospodarze stworzyli trzy znakomite okazje do podwyższenia prowadzenia. Dwukrotnie pudłował Kacper Kowalski, a Makulec nie trafił w pustą bramkę.
- Byliśmy dzisiaj bardzo nieskuteczni. Ten mecz powinien zakończyć się zwycięstwem 7:0, 8:0. Nie wiem co było tego przyczyną. W drugiej połowie, mimo przewagi dwóch zawodników, oddaliśmy środek pola. Chwała chłopakom, że siłą woli, walką i zaangażowaniem dowieźli to zwycięstwo do końca ? skomentował kierownik drużyny Jacek Wielgosz, zastępujący dzisiaj trenera Marka Krawczyka.
Za tydzień GKS zagra z zespołem KS Raszyn. Jesienią Wilga wygrała 2:1.
Wilga Garwolin ? Victoria Sulejówek 2:1 (1:0)
Bramki: Sebastian Papiernik 45`, Daniel Bogusz 58` - Damian Jakóbczak 90`
Czerwone kartki dla Victorii: Łukasz Mariak 26` (za faul w polu karnym), Daniel Żurawski 60` (za uderzenie przeciwnika)
Wilga: Bednarski, Karol Zawadka, Świder, Ł. Kowalski (87` Gac), Kwiatkowski, Kamil Zawadka (50` B. Kowalski), K. Kowalski, Bogusz, Talar, Papiernik (68` Makulec), Kępka.
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze