Komisji nie spodobało się także, że zaproponowane przez burmistrza w kwietniu przesunięcia w budżecie nie gwarantują odbioru odpadów do końca roku ? brakuje ponad pół miliona złotych, a środki znalezione w budżecie opiewały na kwotę niecałych 500 tys. zł. ? Od kiedy panowie troszczycie się o to, że jest za mało pieniędzy? Być może to nie wystarczy, ale tylko udało nam się teraz w budżecie znaleźć ? tłumaczyła skarbnik Katarzyna Nozdryn-Płotnicka. Komisja rewizyjna wnioskuje o zlecenie przez burmistrza przygotowania wniosku do Regionalnej Izby Obrachunkowej w sprawie naruszenia dyscypliny budżetowej oraz o rozważenie przez radę miasta skierowania wniosku do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych o wszczęcie postępowania wyjaśniającego w związku z podejrzeniem naruszenia dyscypliny finansów publicznych.
Co na to rada?
Temat na pewno wróci już w najbliższy poniedziałek na nadzwyczajnej sesji. Z jakim efektem? Trudno przewidzieć. Komisja rewizyjna zbadała sprawę, jak chcieli radni, ale jednoznacznej odpowiedzi, czy zostało złamane prawo nie ma. Co więcej burmistrz ma 7 dni na zgłoszenie ewentualnych zastrzeżeń do protokołu komisji.
Na całym "śledztwie" najbardziej mogą ucierpieć mieszkańcy. Zgodnie z tym, co mówiła na ostatniej sesji skarbnik miasta, przetarg na odbiór śmieci powinien być ogłoszony na koniec kwietnia. Jest już połowa maja. Czy w związku z tym w sierpniu nikt nie odbierze od mieszkańców śmieci? ? Nikt teraz nie umie odpowiedzieć na to pytanie ? mówi Katarzyna Nozdryn-Płotnicka. Pytany o to wczoraj kilkakrotnie przewodniczący komisji rewizyjnej Krzysztof Mazurek stwierdził: "Ktoś tym miastem zarządza, ktoś tu podejmuje decyzje". Jaką więc decyzję podejmą radni w poniedziałek?"
jd
Napisz komentarz
Komentarze