Początek dla gości
Pierwsi zagrożenie pod bramką rywala stworzyli gospodarze. W 4. minucie Baranowski odebrał piłkę obrońcy i wpadł w pole karne. Dośrodkowanie w ostatniej chwili zablokował obrońca Pogoni. Goście szybko odpowiedzieli. 60 sekund później pierwszy strzał zawodnika z Siedlec pewnie obronił Piotr Nurzyński. Wyborną okazję do objęcia prowadzenia w 9. minucie zmarnował Tomasz Grochowski, który przejął futbolówkę po stracie w środku boiska, pognał w kierunku bramki Wilgi. Strzał w sytuacji sam na sam z bramkarzem okazał się za lekki.
Zalewski po rykoszecie
W kolejnych minutach to rezerwy II-ligowca częściej utrzymywały się przy piłce. Wilga nie potrafiła odebrać futbolówki, a trener Krawczyk co chwilę pokrzykiwał z ławki ?Za daleko od przeciwnika?. W końcówce gospodarze doszli do głosu. Trzykrotnie na bramkę Piotra Antoszczuka uderzał Arkadiusz Zalewski. Udało się za drugim razem. W 41. minucie piłkę w polu karnym otrzymał Kamil Zawadka. Po wygranej przebitce z obrońcami Pogoni, futbolówka trafiła do Zalewskiego. Uderzenie skrzydłowego odbiło się jeszcze od nogi defensora rywala i wpadło do bramki zaskoczonego Antoszczuka.
Wilga drugą połowę mogła rozpocząć od mocnego uderzenia. Łukasz Puciłowski przedarł sie w środku pola gdy miał uderzać na bramkę, w ostatniej chwili obrońca wybił mu piłkę spod nóg. Cztery minuty później ?Pucił? wyłożył podał na 11. metr do Kamila Zawadki, ale strzał był równie mocny, co niecelny. Goście próbowali zaskoczyć Nurzyńskiego w 53. minucie po strzale z rzutu wolnego, ale goalkeeper gospodarzy był na posterunku.
Czerwień dla gości
Końcowe pół godziny gry to czas zdecydowanej przewagi Wilgi. Gra toczyła się głównie na połowie Pogoni. W 58. minucie jedynie intuicyjna obrona Antoszczuka, po strzale Piotra Talara, uratowała wicelidera ligi od straty drugiej bramki.
Decydująca dla losów spotkania była 76. minuta. Wychodzącego na czystą pozycję rezerwowego Sebastiana Papiernika nieprzepisowo powstrzymywał Kamil Dmowski. Sędzia nie miał innego wyjścia i za drugą żółtą kartkę wyrzucił siedlczanina z boiska. Gospodarze w końcówce stworzyli kilka dogodnych okazji do podwyższenia wyniku. Dwukrotnie próbowali Filip Gac i Kamil Zawadka. Bliski szczęścia był także wprowadzony z ławki Paweł Edyk.
- Dzisiaj najważniejsze były trzy punkty. Musi z nas zejść powietrze, po tych przegranych spotkaniach. Tabela cały czas się spłaszcza. Cieszą punkty i gra w drugiej połowie. Może nie było tego widać z trybun, ale boisko dzisiaj nie pozwalało na lepszą grę. Dobrze, że wróciliśmy z dalekiej podróży po pierwszej połowie, kiedy przeciwnicy mogli strzelić bramkę ? przyznał po meczu trener zwycięzców Marek Krawczyk.
W następnej kolejce Wilga zmierzy się na wyjeździe ze Spartą Jazgarzew. We wrześniu w Garwolinie był remis 2:2. 10. w tabeli Sparta wyprzedza 11. GKS o dwa oczka.
Wilga Garwolin ? Pogoń II Siedlce 1:0 (1:0)
Bramka: Arkadiusz Zalewski (41?)
Czerwona kartka: Kamil Dmowski (Pogoń, 76? ? za dwie żółte)
Wilga: Nurzyński, Karol Zawadka, Gac, Korgul, Mianowski (67? Papiernik), Talar (81? E. Wielgosz), Puciłowski (79? B. Kowalski), Świder, Kamil Zawadka, Zalewski, Baranowski (55? Edyk).
Pogoń II: Antoszczuk, Grochowski, Chojecki, Paczkowski, Majczyna (89' S. Krawczyk), Nieścieruk, Buga, Dmowski, Kitliński, Kisiel, P. Krawczyk.
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze