W drugim secie wysoką przewagę gospodarzy, zawodnikom z Wilanowa udało się zniwelować pod koniec partii, gdy oba zespoły dzielił tylko punkt. Na szczęście, ku uciesze miejscowych kibiców, końcówka należała do siatkarzy 4CV. Najgorzej gracze 4CV zaprezentowali się w trzeciej części gry. Po wyrównanym początku, goście od stanu 18:17 zdobyli siedem kolejnych oczek, w tym sześć blokiem (!), co dało im pewny punkt ugrany nad Wilgą.
Grający z nożem na gardle miejscowi, szybko przypomnieli sobie o dobrej grze. Za sprawą seryjnych bloków wypracowali wysoką przewagę w czwartym secie. Przy stanie 18:14 było wiadomo, że o losach spotkania zdecyduje tie-break. A w nim tylko pierwsze piłki zapowiadały sensację. UKS prowadził już 4:1 i 6:2 by przy zmianie strony przegrywać 7:8. Podbicie kolejnych piłek przez gospodarzy dało okazję do kontr, które siatkarze 4CV skrzętnie wykorzystali.
- Dzisiaj mój zespół za wcześnie uwierzył, że jest najlepszy w lidze. Przyczynami słabej gry były z pewnością braki w składzie. Rodzinne sprawy zatrzymały libero Damiana Zygadłę, a kontuzja palca środkowego Kamila Baran. Gościom, którzy grali bez ciśnienia, wyszedł dzisiaj mecz, w którym do czego by się nie dotknęli, to wychodziło ? ocenił spotkanie trener 4CV Jakub Sokołowski.
Aby zająć drugie ? premiowane awansem do kolejnej fazy walki o II ligę ? siatkarze z Garwolina muszą w dwóch ostatnich meczach zdobyć przynajmniej pięć punktów. Najbliższe spotkanie ? 9 marca o godz. 13 w Garwolinie z MOS Warszawa. W stolicy SPS wygrał 3:2.
SPS 4CV Garwolin ? UKS Powsinek Wilanów 3:2 (-22, 22, -17, 16, 10)
4CV: Grabowski, Kisiel, Ozimek, Szyćko, Wilki, Zawisza, Pietrzak (libero) ? Jakubowski, Trzmielewski.
Wyniki i aktualna tabela III ligi w specjalnym serwisie portalu
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze