Mecz w Miętnem pokazał, że trener Krawczyk szuka optymalnego zestawienia drużyny. Od pierwszego gwizdka w roli stoperów wybiegli Łukasz Grązka i Patryk Mianowski. Drugi mecz w wymiarze 45 minut zagrał testowany prawy obrońca. W linii pomocy zagrał m.in. Marcin Makulec i występujący w zespole A-Klasowych rezerw Adrian Rzęsiewicz.
- W pierwszej połowie gra była szarpana, mieliśmy dużo niedokładnych podań. Bramkę straciliśmy po błędzie w środku pola, która skutkowała wyjściem rywala na sytuację sam na sam z bramkarzem ? relacjonuje Marek Krawczyk.
Na drugą połowę, w porównaniu z wyjściowym składem, wyszli jedynie bramkarz Łukasz Mariak i pomocnik Kamil Zawadka. Gra Wilgi wyglądała dużo lepiej. Bramkarza z Huty Mińskiej udało się pokonać dwukrotnie. Katem rywala Łukasz Puciłowski, który do dwóch trafień z wcześniejszych sparingów, dołożył dzisiaj dwie. Najpierw w 70. minucie dobił strzał Kamila Zawadki, 15 minut później wykorzystał podanie Piotra Baranowskiego. O braku wyższej wygranej zdecydowała słaba skuteczność, bo GKS często zagrażał bramce Tygrysa.
W sparingu z liderem siedleckiej okręgówki nie zagrał Michał Kępka. Pozostający zawodnikiem Legii Warszawa napastnik wciąż boryka się z kontuzją. ? Na początku przyszłego tygodnia będzie wiadomo, czy Michał może już trenować i czy zostaje z nami na kolejną rundę ? wyjaśnia szkoleniowiec Wilgi.
9 lutego GKS czeka pojedynek z najtrudniejszym jak do tej pory rywalem. W Wołominie piłkarze z Garwolina zmierzą się III-ligowym Huraganem Wołomin.
Wilga Garwolin ? Tygrys Huta Mińska 2:1 (0:1)
Bramki dla Wilgi: Łukasz Puciłowski
Wilga (1. połowa): Mariak, testowany, Grązka, Mianowski, Papiernik, B. Kowalski, Kamil Zawadka, Makulec, Rzęsiewicz, K. Kowalski, Pyra.
Wilga (2. połowa): Mariak, Karol Zawadka, Korgul, Edyk, Talar, Kamil Zawadka, Świder, Zalewski, Baranowski, Puciłowski, Wachnicki.
Łukasz Korycki
fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze