Wilga przeważała, UKS się bronił
Wilga przewagę miała od pierwszego gwizdka. Już w 1. minucie z 16. metrów próbował Michał Kępka. Uderzenie nie sprawiło problemów bramkarzowi z Ład. 120 sekund później w podbramkowym zamieszaniu po rzucie wolnym bliski szczęścia był Piotr Talar. W 13. minucie niewiele zabrakło a goście strzeliliby samobója. Zawodnicy z Ład sporadycznie zagrażali bramce Łukasza Mariaka. Groźnie było w 19. minucie kiedy strzał kończący kontrę przeleciał blisko słupka.
Na listę strzelców mógł wpisać się Michał Kępka. Napastnika Wilgi w 20. minucie zablokował obrońca UKS. Cztery minuty później uderzenie legionisty z ostrego kąta wybronił Paweł Semerdak. Goalkeeper spod Pruszkowa w 28. minucie miał dużo szczęścia, bo piłka po wrzutce Łukasza Puciłowskiego musnęła poprzeczkę. W ponowieniu akcji w pole karne dogrywał Piotr Talar, ale Bartłomiej Kowalski minął się z piłką.
W ostatnich minutach pierwszej połowy GKS przycisnął rywala. Ładną dwójkową akcję Talar-Papiernik zakończyło uderzenie tego ostatniego, które zablokowali defensorzy przeciwnika. Chwilę później w nogach obrońców wylądował strzał Kępki. Tuż przed gwizdkiem na przerwę, strzał Bartłomieja Sitarka z główki trafił w środek bramki.
Walenie głową w mur
Niespodziewanie dla kilkudziesięciu kibiców, którzy zmagali się z przenikliwym zimnem, pierwsze 10 minut drugiej połowy należało do gości. Zawodnicy z Ład zdominowali środek pola. Na szczęście dla Wilgi przeciwnik nie potrafił wykończyć żadnej akcji strzałem.
Po okresie przewagi przyjezdnych, Wilga ponownie ruszyła do ataku. W 55. minucie Puciłowski wpadł w pole karne, ale próba lobowania Semerdaka była nieudana. Trzy minuty później w dogodnej sytuacji znalazł się Sebastian Papiernik, jednak strzał był równie mocny, co niecelny. Kolejne akcje przypominały ze strony UKS ?obronę Częstochowy?, a z drugiej walenie głową w mur.
Wśród gospodarzy brakowało wykończenia. Dla Wilgi nieskuteczna gra mogła skończyć się stratą bramki. Między 75. a 80. minutą UKS wyprowadził dwie składne kontry. Pewne interwencje Mariaka uchroniły gospodarzy od porażki z niżej notowanym rywalem.
W ostatnich 180 sekundach meczu GKS mógł zapewnić sobie zwycięstwo. Najpierw strzał z rzut wolnego z 17. metrów minął bramkę. Później meczową piłkę miał Hubert Świder, ale futbolówka po jego strzale z 10. metra przeleciała obok słupka.
- Miało być zwycięstwo w tym meczu. Dzisiaj zbyt duża presja wyniku zadecydowała, że mamy tylko jeden punkt, a nie trzy jak zakładaliśmy. Ten mecz miał pokazać w jakiej jesteśmy sytuacji. Niestety wiemy po tym spotkaniu, że będziemy się musieli ostro napracować, żeby utrzymać się w IV lidze ? skomentował mecz trener Wilgi Marek Krawczyk.
Bezbramkowy remis był 9. GKS w 17 meczach jesieni. GKS z dorobkiem 18 punktów zajmuje 11. miejsce w stawce 18 zespołów. Rozgrywki IV ligi zostaną wznowione pod koniec marca. Zawodnicy Wilgi rozpoczną przygotowania 13 stycznia.
Wilga Garwolin ? UKS Łady 0:0
Wilga: Mariak, Trojanek, Świder, Korgul, Szczęśniak, Papiernik (K. Kowalski), B. Kowalski (Pyra), Sitarek (Bogusz), Puciłowski, Talar, Kępka.
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze