wtorek, 26 listopada 2024 12:34
Reklama
Reklama

Wilga w doliczonym czasie ratuje remis

W przedostatnim meczu w tym roku Wilga Garwolin zremisowała z Okęciem Warszawa 1:1. To czwarte z rzędu spotkanie GKS bez porażki. Dużo gorsza od statystyk jest gra podopiecznych Marka Krawczyka. - Na pewno ten mecz był dla nas wielkim rozczarowaniem. Liczyliśmy na trzy punkty, a ledwo udało nam się uratować remis ? komentuje wczorajszy pojedynek z Okęciem trener Wilgi Marek Krawczyk. Przez 90 minut gospodarze grali słabo, nie stwarzając zagrożenia pod bramką rywala. Jedynie w 1. minucie w dobrej sytuacji znalazł się Bartłomiej Sitarek, ale pomocnik zamiast strzelać szukał jeszcze podania.

W kolejnych minutach gra toczyła się w środkowej części boiska. Wyżej notowany rywal z Warszawy nastawił się na grę z kontry, skupiając się przede wszystkim na rozbijaniu ataków miejscowych. Przyjezdnym w osiągnięciu założeń pomagało grząskie boisko przy Sportowej.

Po bezbramkowej pierwszej połowie, w drugiej strata Łukasza Puciłowskiego w środku pola kosztowała Wilgę stratę bramki. Futbolówkę przejął napastnik Okęcia, który nie miał problemów z pokonaniem Łukasza Mariaka.

Gol padł na 20 minut przed upływem regulaminowego czasu gry. Dopiero gdy meczowy zegar przekroczył 90. minutę, Wildze udało się przeprowadzić składną i skuteczną akcję. Pod bramkę Okęcia zapędził się Łukasz Korgul. Obrońca podał wzdłuż linii bramkowej do Piotra Talara, który idealnie obsłużył ustawionego na 11. metrze Michała Kępkę.

W sobotę w ostatnim meczu przed przerwą zimową GKS zmierzy się na własnym boisku z UKS Łady (wynik pierwszego meczu 1:1 zweryfikowany jako walkower 3:0 na korzyść UKS). Będzie to pierwszy mecz rundy rewanżowej. Początek rywalizacji o godz. 12.30. ? Ten mecz pokaże tak naprawdę, w którym miejscu jesteśmy ? przyznaje trener Krawczyk.

Wilga Garwolin ? Okęcie Warszawa 1:1 (0:0)
Bramka dla Wilgi: Michał Kępka
Wilga: Mariak, Gac, Korgul, Świder, Trojanek, Papiernik (Pyra), B. Kowalski (K. Kowalski), Puciłowski, Sitarek, Talar, Kępka.

Wyniki i tabela IV ligi

łk


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zeb 13.11.2013 07:16
BYŁEŚ NA INNYM MECZU TALAR GRAŁ TYLKO DO PRZODU RESZTĘ MIAŁ W GŁĘBOKIM POWAŻANIU ZOSTAWIAJĄC ZAWODNIKA Z NR 5 SAMEGO.KOLEJNY MECZ TALARA SŁABY.ZASŁUGUJĘ NA ODPOCZYNEK.DLA WŁASNEGO DOBRA BO UMIEJĘTNOŚCI MA BARDZO DUŻE.NIE POMAGA MU GRA TYLKO DO SITARA,I PUCIŁA . TRENERZE NALEŻY SIĘ REPRYMENDA DLA W/W ZAWODNIKÓW.CHOĆ POWINNI BYĆ TO CZOŁOWI ZAWODNICY I SWOJĄ MĄDROŚCIĄ PROWADZIC WILGĘ DO WYKORZYSTYWANIA CAŁEGO POTĘCIAŁU.

cxz2 11.11.2013 20:19
Komentarz super. Obecna Wilga niczym nie przypomina Wilgi z zeszłego sezonu. Gracz z numerem 5 (chyba Gac) nawet nie ma zamiaru pomóc pomocnikowi (Piotrkowi Talarowi) jak ten sam próbuje w narożniku pola karnego rywala przeforsować obronę. Stoi na środku boiska i się przygląda. Karol Zawadka to by płuca wypluł aby pomóc Wildze zdobyć bramkę. [b]Panie trenerze kończ pan wstydu oszczędź. b]

Wojtek63 11.11.2013 15:14
,,Ten mecz pokaże tak naprawdę, w którym miejscu jesteśmy ? przyznaje trener Krawczyk'' A mnie się wydaje, że tabela po 16 kolejkach pokazuje bardzo wyraźnie w którym miejscu jest Wilga.

Reklama
Reklama
NAJNOWSZE WIDEO
Reklama