MZPN odebrał Wildze ligowy punkt

Tak czytam tych wypocin i przykro mi się robi... w tym klubie dawno nie było tak dobrze jak teraz... jest zainteresowanie, jest IV liga, jest praca z młodzieżą, widać, że coś się dzieje... to nie jest udawane czy na pokaz, ale po prostu się robi. Jak widać nie wszystkim to pasuje. Większość pewnie by chciała, żeby to wszystko padło, bo taka niestety mamy naturę. My nie chcemy mieć takiej samej krowy jak sąsiad, tylko byśmy chcieli, żeby krowa sąsiadowi zdechła. Dlatego to piszę. Żebyście tak spojrzeli na siebie i się zastanowili, co przez was przemawia... bo ja widzę tylko same złe emocje. Wbrew pozorom jest to znak tego, że w klubie jest... dobrze:)... skoro tak wielu ludziom to nie pasuje...:) Podpowiadam malkontentom: stwórzcie coś sami i wtedy oficjalnie weźcie się za krytykowanie, pokazując coście sami zrobili... bo jak nie, to wara...

Znowu jakiś bałagan organizacyjny ??? co się dzieje w tym klubie ??? może już czas na emeryturę ?

Trzeba stwierdzić jednoznacznie jeżeli nawet w tym roku jakimś cudem byśmy się utrzymali to w przyszłym REORGANIZACYJNYM nie ma na to szans gdyż bezpieczną będzie czwarta lokata a może nawet trzecia.Nie wiem co się lepiej kalkuluje utrzymać jeszcze rok zespół w IV lidze czy po takich zmianach kadrowych budować go na SILNIEJSZĄ o wiele LO . To będzie praktycznie taki odpowiednik dzisiejszej dolnej połówki IV ligi( a więc realnej obecnie pozycji Wilgi Garwolin).Jeżeli reforma wejdzie w życie to utrzymanie się w przyszłej LO w naszym okręgu nie będzie wcale takie proste a gdzie dopiero mowa o czwartej lidze i tyle w temacie.Grać jednak trzeba do końca ambitnie tak jak w ostatnich meczach.Szkoda tego niedopatrzenia aczkolwiek tak jak napisał ktoś ..może to być zemsta za wytknięcie błędu MZPN. W całej tej przyszłej reformie zastanawia mnie jedno czy ci ...mądrale z MZPN pomyśleli o tym skąd kluby wiążące ledwo koniec z końcem wezmą pieniądze na dojazdy dużo dalej niż w obecnej moim zdaniem optymalnej rejonizacji ...cóż czas pokaże bo znając tych szyszkowych dziadków ..niejeden "świetny " pomysł może zaświtać im w łepetynie.Pozdrawiam!!!!konio

Było tylko kwestią czasu kiedy MZPN, odwdzięczy sie Panu M za Wilgę II.Rządzący nie lubią gdy ich podwładni"przechytrzą". Prezes dopiął swego ma II drużynę w A klasie,ale jak pójdzie więcej walkowerów będzie miał I w okręgówce.

Regulamin MZPN 2012/13 § 20 pkt. 16 "16. W przypadku, gdy zawodnik otrzymał żółtą kartkę powodującą dyskwalifikację w wymiarze jednego meczu, wystąpił w następnych zawodach, które w wyniku tego zostały zweryfikowane jako walkower, orzeczona kara dyskwalifikacji nie jest uważana za odbytą i zawodnik taki nadal jest obowiązany do jej odbycia. W tym wypadku organ prowadzący rozgrywki jest zobowiązany do powiadomienia klubu o fakcie braku uprawnienia zawodnika do gry w kolejnych zawodach jako konsekwencji otrzymania żółtych kartek. Żółte i czerwone kartki otrzymane przez zawodnika w spotkaniach pucharowych powodują konsekwencje dyscyplinarne tylko w tych rozgrywkach. Zawodnicy, którzy otrzymali kartki w rozgrywkach mistrzowskich powodujące konsekwencje dyscyplinarne nie mogą odbywać kar w rozgrywkach pucharowych."

Zgadza się ! Kartek klub pilnuje we własnym zakresie. Na koniec sezonu jeżeli jest coś do zapłacenia za kartki to trzeba sobie samemu tego przypilnować. Nikt ze związku nie będzie informował o zaległości z tytułu kartek. Faktycznie może być problem. Tylko dlaczego związek dopiero po rozegraniu 15 kolejek wziął się za liczenie kartek. Co Wydział Gier robił do tej pory ?

,,Jak dowiadujemy się od kierownika drużyny Jacka Wielgosza, chodzi prawdopodobnie o Łukasza Puciłowskiego'' A ja myślę, że tu prawdopodobnie chodzi o brak niezbędnych kompetencji do pełnienia funkcji kierownika drużyny na poziomie IV ligi. Mam nadzieję, że nie zabraknie Wildze właśnie tego jednego punktu do utrzymania statusu czwartoligowca.

Oby skończyło się na jednym bo walkower nie znaczy ze odbył" kare".Zawodnik musi odbyć kare.Jeśli nie odbył tylko grał w następnych meczach,moze polecieć jeszcze parę punktów.