Mają u siebie harcerzy, harcerzy starszych oraz wędrowników. Właśnie dlatego nazywają siebie drużyną wielopoziomową. Drużyna liczy 30 członków, a każdy z nich ma ciekawą osobowość i charakter. Tworzą zgrany zespół, który (gdy jest taka potrzeba) potrafi się sprężyć i zrobić to, co należy. Co roku dochodzą do nowi, chętni przygód młodzi ludzie.
Drużyna działa przy Zespole Szkół im. H. Sienkiewicza w Sobolewie, w której także posiada harcówkę. - Znajduje się w niej cały sprzęt drużynowy, który zakupiliśmy lub wygraliśmy na harcerskich zawodach. Na półkach znajduje się wiele książek o tematyce harcerskiej. Wiele naszych nagród wygraliśmy w konkursach muzycznych. Mamy u siebie sporą grupę osób utalentowanych w tym kierunku śpiewaków i muzyków, przez co bardzo często robimy oprawę muzyczną do mszy (nie tylko harcerskich). Cały czas się rozwijamy - poznajemy nowe zwyczaje i piosenki harcerskie, poznajemy nowych ludzi, przeżywamy nowe doświadczenia. Zawsze jesteśmy gotowi, by pomóc. Gdy tylko jest taka potrzeba, działamy jako biała służba. Nasze harcerki służyły podczas wizyty Benedykta XVI w Polsce, uroczystości żałobnych związanych z katastrofą w Smoleńsku. Jesteśmy bardzo dumni, że możemy pomagać. Nasza drużyna jest jedną wielką rodziną, która przetrwa wszystko. Nawet jeśli z biegiem czasu nasze relacje zmienią się, a my rozjedziemy się po świecie i ideały młodości zejdą na dalszy plan, wierzymy, że kiedyś znów się spotkamy. W końcu ?Każdy z nas jest Odysem, co wraca do swej Itaki" - dodaje Monika Żochowska.
Drużynę prowadzi od 10 lat pwd Ewa Figacz, nauczycielka Zespołu Szkół w Sobolewie. Druhna Ewa od lat jest związana z organizacją. Sama należała do gromady zuchowej, póżniej drużyny harcerskiej. Z pasją wyjeżdżała na różne obozy i akcje organizowane przez ZHP. Teraz dla swoich harcerzy poświęca bardzo dużo czasu. Organizuje biwaki oraz zbiórki, które są wspaniałym doświadczeniem dla młodych ludzi. Uczy patriotyzmu i służby dla drugiego człowieka.
mż/oprac. jd
Napisz komentarz
Komentarze