niedziela, 20 października 2024 07:46
Reklama

Powiat na małym i dużym ekranie, czyli Wilga jak Hollywood i Wilkowyja w Ranczu

Filmowych epizodów związanych z powiatem garwolińskim nie jest wcale tak mało, podobnie jak aktorów wywodzących się z naszej okolicy. Miejscowością najczęściej odwiedzaną przez filmowców jest Parysów, gdzie nakręcono już trzy produkcje. Co wspólnego ma Wilga z Hollywood, a co Wilkowyja w gminie Garwolin z ?Ranczem??

 To co do Parysowa przyciąga ludzi filmu to przede wszystkim historia miejscowości, która nierozerwalnie łączy się z ludnością żydowską. Dzisiaj, mimo XXI wieku, wciąż można tu spotkać wiele starych domów, które ujęte w kadrze, przenoszą widza do początków poprzedniego stulecia. Po raz ostatni filmowcy zjechali do Parysowa w 2011 roku. Władysław Pasikowski kręcił tu ?Pokłosie?, wcześniej w miejscowości powstawał ?Wyrok na Franciszka Kłosa?. 

 Zupełnie inne, komediowe, zabarwienie miała produkcja z 1997 roku. W ?Kochaj i rób co chcesz? Parysów zamienił się w Kaliszew. Tu Sławek Wiśnik (Rafał Olbrychski) pracował jako organista, by dorabiać jako muzyk na dyskotece. Dzięki poznaniu Samanti (Katarzyny Bujakiewicz) zmienia podejście do trendu disco polo. Sceny wiejskiej zabawy kręcone były w Borowiu. 

https://www.youtube.com/watch?v=BNGMvT8zIMc

W połowie lat 80. filmowy epizod miała stolica powiatu. ?Jestem przeciw? w reżyserii Andrzeja Trzosa-Rastawieckiego porusza problem narkotyków. W filmie jest mowa o ośrodku podgarwolińskiego Monaru. Jedna ze scen obrazuje przyjazd do Garwolina szefa ośrodka Grzegorza (Daniel Olbrychski). Postać wysiada na dworcu autobusowym, który co ciekawe przez prawie 30 lat niewiele się zmienił.

Wiele wspólnego z serialem TVP ?Ranczo? ma mała miejscowość w gminie Garwolin. Mieszkańcy Wilkowyi mają się czym chwalić. Serialową scenerią perypetii braci bliźniaków granych przez Cezara Żaka jest wieś Wilkowyje. Na nazwę scenarzysta Robert Brutter wpadł, kiedy przejeżdżał przez Stoczek (gm. Wilga) i zobaczył znak na Wilkowyję. Później zmienił jedną literę.

Niewiele brakowałoby, żeby Wilga stała się planem dla kasowego filmu Hollywood. I to kilkukrotnie. Pierwsi filmowcy nad Wisłą pojawili się w 2005 roku. William Monahan i Michael Andreen szukali plenerów do ?Wartimes lies?. Ostatecznie sprawa się rozmywała, ale warto podkreślić że Monahan to zdobywca Oskara za scenariusz do Infiltracji. Rok później w Wildze gościli Grant Major, zdobywca Oscara za scenografię do filmu Petera Jacksona Władca Pierścieni. Niewiele brakowało, a nadwiślańskie lasy stałyby się scenerią do ?Opowieści z Narnii?

Pisząc o związkach powiatu garwolińskiego z filmem nie sposób wspomnieć o aktorach, którzy z naszą okolicą mają mniej lub więcej wspólnego. Garwolin to miejsce urodzenia Stanisława Górki (ur. 1954). Prawie 60-letni aktor w ostatnich latach znany był widzom z serialu ?Plebania?. Tam wcielił się w rolę Zbigniewa. Aktor nie zapomina o mieście, w którym spędził dzieciństwo. Kilkukrotnie gościł w mieście nad Wilgą, jako juror konkursu krasomówczego czy z autorskim programem rozrywkowym.

W Garwolinie lata młodzieńcze spędził Andrzej Szenajch (ur. 1930). Ojciec aktora i kostiumografa był majorem w 1. Pułku Strzelców Konnych stacjonujących w dzielnicy Koszary. Szenajch grę aktorską przeplata z rolą konsultanta do spraw militarnych. Jest specjalistą w dziedzinie mundurów. Z jego usług korzystali twórcy takich filmów jak  ?Tajemnica Westerplatte?, ?1920 Bitwa Warszawska?, ?Karol ? człowiek, który został papieżem? czy ?Pan Tadeusz?

Z miastkowszczyzny pochodzi Bartosz Żukowski (ur. 1975). Największą popularność przyniosła mu rola Waldusia w serialu ?Świat według Kiepskich?. Kiedy miał okazję spotkać się kilka lat temu z garwolińskimi kinomaniakami (zdjęcie z tego spotkania), nie ukrywał, że rola w polsatowskiej produkcji nieco go zaszufladkowała. 

Wśród aktorów najmłodszego pokolenia warto wspomnieć o Aleksandrze Domańskiej (ur. 1989). Pochodząca z Garwolina ma na koncie kilka ról filmowych. Ostatnio zebrała pochlebne recenzje za występ w ?Drogówce?, gdzie grała prostytutkę Lenę. Wcześniej zaliczyła gościnne epizody w serialach TVN ?Lekarze? i ?Przepis na życie?. Umiejętności aktorskie rozwija także w dubbingu.

W serialu TVP2 ?Złotopolscy? występowały dwie osoby znane mieszkańcom powiatu. Ojciec Aliny Janowskiej (ur. 1923) był przed laty dyrektorem szkoły w Miętnem. Wnuczka odgrywanej przez panią Aliną Eleonory Gabriel zagrał pochodzący z Pilawy Radosław Elis (ur. 1975). Absolwent Akademii Teatralnej w Warszawie przez dwa lata wcielał się w rolę Krystiana Siewicza w serialu ?Pierwsza miłość?. Alina Janowska to honorowy gość wielu spotkań organizowanych przez Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom w Garwolinie.

Wiele kontrowersji pod koniec ubiegłego roku wzbudziła postać Anny Szarek. Urodzona w 1985 roku aktorka i modelka była (anty)bohaterką tekstu Pulsu Biznesu. Autorzy artykułu sugerowali, że otrzymała rolę w filmach ?Last minute? dzięki pomocy Ludwika Sobolewskiego. Ówczesny prezes Giełdy Papierów Wartościowych, partner Anny Szarek, miał lobbować za finansowaniem filmu Patryka Vegi wśród spółek giełdy. Dla Sobolewskiego skandal oznaczał pożegnanie się z prestiżową funkcją. Aktorka zaliczyła także rolę Ingrid w ?Hans Kloss. Stawka większa niż życie?. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
kaja 21.10.2013 19:07
No tak, Wajda to już starszy pan. Ale żeby go takie "zabytki" interesowały.

reds 13.10.2013 12:56
no przecież masz o tych filmach na kolejnych zdjęciach...

JDR 12.10.2013 12:06
Jeszcze film "Jestem przeciw" na pks w Garwolinie no i Parysów "Kochaj i rób co chcesz"

Jurek 04.10.2013 07:41
To że Parysów mógł zaistnieć na ekranach, to zasługa przeden wszystkim byłego dyrektora GOK, pani Elżbiety, która, dla Wajdę potrafiła zainteresować malowniczymi problemami i historią parysowskiej ziemi.

... 03.10.2013 13:01
Mamy chyba jeszcze jednego aktora, pominęliście Państwo :) http://www.youtube.com/watch?v=rfN1IS8m9hs

Iza 03.10.2013 07:02
Lepszy taki artykuł niż kolejny tekst o wyczynach wójtów, burmistrzów i starostów. Nareszcie coś innego i ciekawego.

Mikołaj 02.10.2013 16:34
Naprawdę nie macie o czym pisać?

Reklama
Reklama
KOMENTUJECIE
Autor komentarza: KonioTreść komentarza: Wynik jak wynik liczyliśmy jako kibice na więcej, ale cóż, a co jak wiosną ten punkt pozwoli się utrzymać wtedy docenimy.Dobrze a teraz trzeba popsioczyć bo jest na co. Tragiczny mecz Morawskiego ,dwa razy jego stroną poszly akcje które goście zakończyli golami ,przy drugiej duży udział miał Bastos.Kolumbijczyk to odrębny temat, takiego lenia na boisku jeszcze w Wildze nie widziałem, prawie nie biegał, strata w środku pola wynikająca z braku chęci podskoczenia na moze 10 cm ,żeby dosięgnąć bezpańskiej piłki zakończyła się stratą gola.Reka na środku boiska to brak sił po dwóch kwadransach chodzenia po boisku ,rece opadają Wilga grala od momentu wejścia tego " grajka" w 10 nie otrzymując czerwonej kartki.Trener powinien się go spytać czy chce w ogóle grać w zespole bo jak nie to niech nie robi łaski. Ja oczekuje ,że obcokrajowiec na boisku ma wnieść jakość a nie być słabszym od miejscowych zawodników grzejących ławkę.Pomimo niewielkiej zdobyczy punktowej nadal mamy szansę na utrzymanie jest grupa sześciu zespołów podobnych na, cztery trzeba wyprzedzić tyle ,tylko tyle I aż tyle.Pozdrawiam!!!!konioData dodania komentarza: 19.10.2024, 19:17Źródło komentarza: Podział punktów przy Sportowej. Dwa bliźniacze gole Pavlisha [wideo]Autor komentarza: PilawiakTreść komentarza: Może lepiej po debatujcie nad budową ronda przy shellu niż kłucicie się o bzdety.Data dodania komentarza: 19.10.2024, 16:37Źródło komentarza: Polityczna burza na sesji powiatowejAutor komentarza: RealiaTreść komentarza: No tak jak się na Polski Ład dla samorządów pożyczało pieniądze poza budżetem państwa to można było rozdawać. Teraz trzeba jakoś to wszystko pospłacać. Podejście Pisowców właśnie takie jest. Nachapać swoje kabzy, państwo zapożyczyć, a po nas to choćby potop. Takie są niestety realia.Data dodania komentarza: 19.10.2024, 16:18Źródło komentarza: Polityczna burza na sesji powiatowejAutor komentarza: bedokTreść komentarza: Dobre czasy dla samorządów się skończyły wraz z przejęciem władzy przez koalicję ośmiu gwiazdek. Teraz obowiązuje zasada ,,Piniendzy nie ma i nie będzie". Nawet jakby pani starosta codziennie pisała hymn pochwalny na cześć króla europy, wklejała serduszka i szeroko się do niego uśmiechała to i tak żadnych pieniędzy nie dostaniemy. Takie są niestety realia .Data dodania komentarza: 19.10.2024, 13:39Źródło komentarza: Polityczna burza na sesji powiatowej
Reklama