piątek, 29 listopada 2024 13:56
Reklama

Namierzony przez alfę romeo, uniewinniony przez sąd

Garwoliński sąd uniewinnił pana Roberta, który został zatrzymany przez policyjną alfę romeo za przekroczenie prędkości. Jak się okazuje, urządzenia w radiowozie garwolińskiej komendy mogą nie działać do końca legalnie. Bohater naszego artykułu 4 sierpnia 2011 roku został zatrzymany do kontroli drogowej. Policjanci, którzy jechali za seatem pana Roberta, do pomiaru prędkości wykorzystali urządzenia oznakowanego radiowozu alfa romeo. Pomiar, wykonany na ul. Lubelskiej w Garwolinie, wskazał 84 km/h. To w terenie zabudowanym o 34 km/h za dużo.

Mandatu nie przyjął

- Nie byłem przekonany, że jechałem tyle. Policjanci pokazali mi nagranie, ale to było wieczór, więc nic nie było prawie widać. Mandatu nie przyjąłem ? relacjonuje pan Robert. Zgodnie z procedurami, o tym, czy mieszkaniec gminy Garwolin zostanie ukarany zdecydował Sąd Rejonowy w Garwolinie. Zgodnie z wyrokiem nakazowym pan Robert miał zapłacić 200 zł mandatu oraz 80 zł kosztów postępowania.

Nasz rozmówca skorzystał z prawa sprzeciwu. ? Na pierwszej rozprawie zwróciłem się do sądu o zapytanie do Głównego Urzędu Miar i Okręgowego Urzędu Miar w Katowicach, czy urządzenia używane w alfie romeo mają odpowiednie pozwolenia do użytkowania w Polsce ? mówi pan Robert.

Iskra i PolCam nie do pary

Jak wynika z pism katowickiego urzędu i GUM, w policyjnych radiowozach alfa romeo działają dwa urządzenia. Za pomiar prędkości odpowiedzialny jest miernik Iskra1 oraz ?prędkościomierz kontrolny? PolCam. Obie wymienione instytucje były tego samego zdania. Iskra i PolCam mają legalizację, ale... ?Brak jest przeciwwskazań do jednoczesnego stosowania ww. przyrządów w jednym pojeździe, pod warunkiem, że urządzenia pracują samodzielnie i niezależnie? ? twierdzi GUM.

Zdanie urzędu podzieliła Temida. W październiku Sąd Rejonowy w Garwolinie uniewinnił pana Roberta za wykroczenie z art. 92a kodeksu wykroczeń. Wyrok nabrał mocy prawnej na początku listopada. Kosztami postępowania sąd obciążył Skarb Państwa.

GUM złamał przepisy?

W rozmowie z nami pan Robert zwraca uwagę na sprawę, którą nie tak dawno poruszano audycji Programu Trzeciego Polskiego Radia. Jak się okazuje, istnieje poważna obawa, że GUM dopuszczając do użytkowania mierniki m.in. Iskra1, złamał przepisy. Zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem ministra gospodarki, radar powinien umożliwić identyfikację pojazdu, którego prędkość jest mierzona. O ile w miernikach laserowych podawana jest odległość o kontrolowanego pojazdu, to w urządzeniach starszego typ, nie.

Jak dowiódł reporter Polskiego Radia, Komenda Główna Policji rozdysponowała do służby prawie 130 radiowozów marki Alfa Romeo. Jedynie kilkanaście z nich ma zamontowane mierniki Iskra1 dopuszczone do użytkowania na polskich drogach. Większość radiowozów jest wyposażone w urządzenia oznaczone na końcu literą ?D?. To oznacza, że można z nich korzystać, np. na Ukrainie, gdzie przepisy są mniej restrykcyjne. Sprawę dziennikarz PR skierował do prokuratury.

?Płacą mandaty, bo muszą?

Pan Robert, komentując uniewinnienie przez sąd, powstrzymuje optymizm. ? Nie jestem usatysfakcjonowany, bo policjanci nadal używają sprzętu, który został nieprawnie dopuszczony do użytkowania. Dalej ludzie płacą mandaty, a robią to dla świętego spokoju ? puentuje nasz rozmówca.

Co ciekawe, w kwietniu bieżącego roku pan Robert został ponownie zatrzymany do kontroli na ul. Lubelskiej. Ponownie miernik prędkości, tym razem ręczny, wskazał 84 km/h. I tym razem mieszkaniec gminy Garwolin mandatu nie przyjął. Sprawę rozstrzygnie sąd.

Co na to Komenda Powiatowa Policji w Garwolinie? Rzecznika prasowego jednostki asp. szt. Leszka Wielgosza poprosiliśmy o komentarz w sprawie pana Roberta. Chcieliśmy także wiedzieć, czy po kolizji alfy romeo, nadal zainstalowane są w radiowozie urządzenia Iskar i PolCam. Odpowiedzi, mimo dwóch tygodni oczekiwania, nie otrzymaliśmy. Sprawę przekazano do radomskiej komendy wojewódzkiej. Jak tylko otrzymamy odpowiedź, opublikujemy ją.

łk


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

egon 04.09.2013 06:37
Sprzęt to jedno a umiejętność nim się posługiwania to kolejny trudny zbyt trudny krok . Wreszcie umiejętność słuchania sprawdzenia i weryfikacji zeznań obwinionego w swietle kpw powinny sprawić odstąpienie od kierowania wniosku do sądu .Niestety do czasu aż policja zacznie placić za przegrane sprawy nie ma co liczyc na podobne decyzje . Niestety placi skarb pańśtwa czyli .... my wszyscy w tym obwiniony tyle że tj w ratach.

donald CIONG LE MAO 03.09.2013 17:20
nie da się ukryć że kumoterstwo nie jest bajką. Byłem świadkiem kontrolowania pojazdu w Garwolinie, podczas gdy jeden zajmował się "schwytanym", drugi machnął na niewątpliwie znajomą/spokrewnioną osobę jadącą po zmroku bez sprawnych świateł. Tu nie mam wymówki, po prostu nie zgłaszałem tego faktu do oficera dyżurnego, bo zakładam takie działanie jak w tu obecnych komentarzach: "będzie obiektem polowania NUMER JEDEN ,żadna służba nie lubi jeżeli obywatel nawet w świetle prawa ją wykiwa.Tak wiec zaczną się zapewne kontrole drogowe i "czujna" obserwacja rzeczonego pana gdy tylko zostanie zauważony w pojeździe mechanicznym, jakimkolwiek, również rower będzie zbyt niebezpieczny aby mógł się nim spokojnie poruszać". Składam wyrazy ubolewania UCZCIWYM i RZETELNIE PRACUJĄCYM policjantom, którzy mają takich ministrów i Komendy Głowne oraz od nich zaopatrzenie. Bo co winny policjant, że "warszawka" każe zarabiać na dziurę budżetową, a nawet sprzętu nie zapewni jak należy... ot i komuna wiecznie żywa... Bareja nic nie nauczył.

egon 26.07.2013 08:05
Policja ma 14 dni ustawowo na odpowiedż wiec należy rozpatrzeć milczenie jako zagrożenie mataczeniem w wyjasnieniu sprawy. Jak widać polska nie jest normalnym krajem . Policja powinna gdy tylko dowie się o wątpliwościach jako organ powolany do stania na straży prawa natychmiast wstrzymac pomiary takim sprzetem . Nie zrobila tego gdyż ma normy do wykonania i rostowski by resztę wlosów z głowy wyrwał z powodu mniejszych wpływów z mandatów . Policja jak nic teraz nie będzie dokumentowac wyczynów iskier 1 rejestratorem polCam gdyż właśnie wychodzą póżniej z tego takie jaja. Może rzecznik odniesie się co z tymi którzy dostali mandaty na podstawie pracy urządzeń które nigdy nie powinny być używane w polsce . Wszak skorzystanie z procedury uproszczonej czyli przyjecie mandatu rowna się z przyznaniem się do winy . Czy policja wie że w polskim systemie prawnym przyznanie się do winy nie jest żadnym dowodem? Apel do rzecznika kiedy pan przestanie chować glowę w piasek niczym struś gdy się przestraszy?

ktoś 25.07.2013 14:56
Na ile znam p roberta to następne zatrzymanie przy polowaniu skutkować może złożeniem zawiadomienia do prokuratury dotyczące odpowiedzialnosci z art np 271 kk w związku z niepoprawnie wykonanym pomiarem i dalszym uporczywym łamaniem warunków użytkowania radaru w prawnym użytkowaniu.

Lilith 25.07.2013 07:40
na kogo chcą polować - to polują - innych chronią - nie tak dawno głośno było o radnym (byłym już na szczęście) co to bez prawka, za jesdę na podwójnym gazie, pracował nadal jako kierowca w SPZOZ....i szum był...i oburzenie..hehe - a ten jegomość jak jeździł bez prawka, tak jeździ...w głębokim poważaniu mając nakazy sądowe i policję razem wziętych :)

Temida 24.07.2013 19:19
Od dawna wiedzą że sprzęt nie nadaje się ale co stoi na przeszkodzie rżnąć głupa i udawać że wszystko jest w porządku.

Temida 24.07.2013 19:09
Brawo Sąd w Garwolinie:-)

egon 24.07.2013 18:38
To wierzcholek gory lodowej dotyczącej pomiarów radarowych przez policje . Zdają sobie sprawe z faktu że radar cos zmierzył i zeby nie było piszą iz,, pomiar dokonany na jedynym pojeżdzie na drodze'' Nie wiedzą że wielu kierowców ma dzis rejestratory z kamerami i niech spróbuja zeznac w sądzie że nikogo wiecej na drodze nie bylo to odpowiedzą za składanie fałszywych zeznań . Oczywiście należy zadbac aby zeznawali pod przysiega.

egon 24.07.2013 18:34
Dlatego tyle na ten temat pisałem . Policjant dokonujac pomiaru w sposób niewłaściwy lub niewłaściwym sprzetem odpowiada za to gdyz jest obowiazany użtkowac go zgodnie z homologacją i instrukcją . Instrukcja iskry przewiduje pomiar pod kątem do 10 st od osi namierzanego pojazdu . Pytanie czym policjanci mierzą ten kąt czyżby certyfikowanym przyrządem ? Następny hit pomiar jest niedopuszczalny gdy przekroczone są normy zakloceń elektromagnetycznych np lampy ksenonowe w pobliżu , linie energetyczne , uruchomiona spawarka itp .Pytanie czym mierzą warunki pracy radaru przed jego uruchomieniem .

konio 24.07.2013 10:20
oczywiście tych którzy wyposażyli Policję w tego typu urządzenia.Niestety panu Robertowi nic dobrego nie wróżę ,teraz po prostu będzie obiektem polowania NUMER JEDEN ,żadna służba nie lubi jeżeli obywatel nawet w świetle prawa ją wykiwa.Tak wiec zaczną się zapewne kontrole drogowe i "czujna" obserwacja rzeczonego pana gdy tylko zostanie zauważony w pojeździe mechanicznym, jakimkolwiek, również rower będzie zbyt niebezpieczny aby mógł się nim spokojnie poruszać .Takie niestety jest życie i obawiam się ,ze już tak się dzieje.Nie mam jednak wątpliwości ,że prędkość została jednak przekroczona ,po prostu policjanci trafili na "spryciarza" i stąd ta spektakularna porażka,choć sytuacja moim zdaniem moralnie dwuznaczna.Pozdrawiam!!!!konio

3+1 24.07.2013 08:31
:P

Reklama
Reklama
Reklama