Kolejna odsłona sprawy kopniaka odbyła się dzisiaj przed Sądem Rejonowym w Garwolinie. Ponownie przed obliczem Temidy stanęli dwaj świadkowie. Radni powiatowi Maciej Kurowski i Dariusz Owczarczyk inaczej zapamiętali epizod sprzed ponad dwóch lat. Dzisiejsza konfrontacja nie rozwiała wątpliwości. Sąd zdecydował, że konieczna jest wizja w terenie, którą zaplanowano na sierpień. Przy dworku w Miętnem przebieg zdarzeń, przy asyście śledczych, odtworzą bohaterowie sprawy oraz świadkowie.
- Zeznania świadka powołanego przez pana Piesio mają pewno luk. Sąd wyznaczył termin na wizję lokalną, bo w zeznaniach brakuje wielu szczegółów ? przyznał poseł Grzegorz Woźniak.
Nadal przy swoim stoi oskarżony, który tym razem w sądzie pojawił się z adwokatem. - Ja o wynik jestem spokojny. Pana Woźniaka do nogi nie dotknąłem. Nie wiem skąd to lewe zaświadczenie. Wyłudzone? Myślę, że prokuratura będzie to w stanie wyjaśnić. Zresztą gdybym ja tak nakłamał jak pan Woźniak, to też bym tak robił. Szedłbym w zaparte, bo wycofać jest się zawsze trudno. Nie wiem dlaczego pan Woźniak tak się zawzina. Czy żałuje, że nie może się spotykać z panią Iwoną? ? skomentował godzinną rozprawę Jerzy Piesio. - Nikt tego nie widział oprócz pana Kurowskiego, który broni przyjaciela swojej żony ? podkreślił.
łk
Napisz komentarz
Komentarze