Kawa na ławę
? W takiej formie nie będziemy za tymi zmianami, chyba, że burmistrz zrezygnuje z ograniczenia pieniędzy na dwóch wspomnianych zadaniach ? stawiał sprawę jasno wiceprzewodniczący rady. Kwota, o którą miałyby być ograniczone dwie inwestycje to 130 tys. zł. Stanowiska kolegów nie rozumiał szef klub Teraz Garwolin. ? Przecież na komisji doszliśmy do porozumienia ? dziwił się Marek Łagowski.
Później dyskusja rozgorzała na temat celowości wydawania pieniędzy na budowę Przedszkola nr 2. ? W tym przedszkolu na salę zostały zaadaptowane komórki. W tym roku mamy nieprzyjętych 280 dzieci do przedszkoli. Co roku jest z tym problem. Nie chcemy budować nowego przedszkola, tylko rozbudować to, w którym powierzchnia jest o połowę mniejsza niż w pozostałych ? mówił przewodniczący rady Marek Janiec. ? Budowa przedszkola jest nieodpowiedzialnym posunięciem. Remont owszem jest zasadny ? twierdził Marek Łagowski.
Skarbnik apelowała. Bezskutecznie.
O rozsądek do radnych apelowała skarbnik. ? Te zmiany są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania miasta w tym roku ? wyjaśniała Katarzyna Nozdryn-Płotnicka, podając za przykład pustą kasę na omiatanie ulic.
Burmistrz, broniąc swoich propozycji, przytoczył pytanie referendalne z 2010 roku. W jego treści była mowa o ograniczeniu mniejszych inwestycji, kosztem budowy basenu. Teraz, gdy pływalnia jest otwarta, miasto musi spłacać zaciągnięty kredyt. ? Wybory są trudne, ale trzeba je podejmować ? podsumował Tadeusz Mikulski.
Ostatecznie zmiany w budżecie nie zostały przyjęte. Przeciwnych było 7 radnych SdG (zabrakło Beaty Żak), za opowiedziało się 5 radnych TG (zabrakło Krzysztofa Ostrowskiego). Od głosu wstrzymał się niezrzeszony radny Antoni Frąckiewicz.
łk
Napisz komentarz
Komentarze